10.03.2020, 12:53 | czytano: 12261

Zgłosił się do szpitala z podejrzeniem koronarwirusa, a potem uciekł

Arch. Podhale24.pl
Do tej niecodziennej sytuacji doszło w szpitalu w Zakopanem.
Jak poinformowała policja, mężczyzna twierdził, że pił alkohol z Portorykańczykami. Obawiał się, że ma objawy, jakie towarzyszą wirusowi. Choć był pod wpływem alkoholu, lekarze przebadali go, ale zanim otrzymali wszystkie wyniki, mężczyzna ulotnił się z oddziału.
Na szczęście badanie nie wykazało u niego objawów tej groźnej choroby. Mimo tego oddział został zdezynfekowany. 41-letni mężczyzna został odnaleziony przez policjantów. Objęto go nadzorem sanitarnym.

r/
Może Cię zainteresować
komentarze
Jano.10.03.2020, 20:06
Najlepsi znachorzy są na komisjach w ZUS tyko tam do tych cudo twórców z korona wirusem a najlepiej do Nowego Sącza wychodzisz zdrowy i silny zdolny nawet na wyjazd do Włoch do pracy,
Wyrocznia10.03.2020, 19:05
Chłop zaczął trzeźwieć to i rozum odzyskał, więc zwiał.
Walek10.03.2020, 15:14
Trzeba go wysłać na komisję lekarską do ZUS. Oni go wyleczą.
Jojo10.03.2020, 15:10
Może chłop w szoku był.
covid1910.03.2020, 14:40
Będzie halny! Pomylił szpitale.
Konsultant Medyczny10.03.2020, 13:27
Może poleciał po wyniki ?! :)
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl