20.03.2020, 17:31 | czytano: 5421

Marta Falecka: Fala ciepła od społeczeństwa jest naprawdę ważna

zdj. Marta Falecka/FB
"Kilka dni temu ogłoszono pandemię, a wraz z nią zakwitła ludzka solidarność. Codziennie ktoś z moich bliższych lub dalszych znajomych pyta mnie, czy nie potrzebuję pomocy, czy mam co jeść, jak sobie radzimy w szpitalu" - pisze Marta Falecka, pielęgniarka pochodząca z Nowego Targu, pracująca obecnie w krakowskim szpitalu.
"Na początku był chaos. Głównie informacyjny. Zarówno ze strony medialnej, jak i wewnętrznej (dyrekcja, kierownicy, oddziałowi). Trudno oczekiwać rozporządzeń wewnętrznych, kiedy ci na samej górze drabiny nie wiedzą, czy mierzą się z Goliatem czy raczej z zasmarkanym Dyziem. Dodatkowo mizerny poziom zaufania do rządu skłaniał do uruchomienia poczty pantoflowej. Jeszcze tydzień temu każdy medyk zasypywany był epistołami od znajomych: czy ten koronawirus to na serio? olać czy panikować? o co chodzi z tym papierem?" - pisze w artykule opublikowanym na łamach Dwutygodnika.com.
I przestrzega: "Wszelkie ukrywanie faktów oraz zupełnie niezrozumiałe kłamstwa pacjentów w procesie zbierania wywiadu przez ratowników medycznych czy dyspozytorów pogotowia mogą doprowadzić do sytuacji, w której udzielający pomocy ratownicy zostaną wyłączeni z dyżuru i zmuszeni do odbycia proceduralnej czternastodniowej kwarantanny (żeby przerwać rozprzestrzenianie się wirusa). Jest to strzał w kolano, ponieważ takie postępowanie prowadzi do braków w obsadzie, a w skrajnych przypadkach zawieszenia działalności stacji pogotowia. Obywatelu, bądźże roztropny i #niekłammedykowi."

Jak podkreśla - "cały system ochrony zdrowia bazuje teraz na zdrowym rozsądku i odpowiedzialności społeczeństwa".

Cały tekst do przeczytania tutaj.

opr.s/
Może Cię zainteresować
komentarze
nna26.03.2020, 12:55
Marta Fałęcka, nie Falecka.
Super girl :)
pacjęt23.03.2020, 13:01
Byłam dzisiaj w szpitalu do poradni ortopedycznej-lekarze pracują i jest ok.Za to REJESTRACJA ogólna POD PSEM rejestruje pani nie wiadomo do którego lekarza -a na zadane pytanie do którego lekarza mam i jaki numerek odpowiadała po poradnią trzeba czekać nie wiadomo do którego lekarza.Wreszcie za którąś interwencją w rejestracji przyszła pani i robiła dopiero listę-do którego lekarza i dawała jak chciała numerki,my od rana czekający mieliśmy dalsze numerki bo miały już swoje nazwiska wpisane.O ZGROZO ONE SĄ WAŻNIEJSZE OD LEKARZY.ZAZNACZAM ŻE LEKARZE WPORZĄDKU NIC IM NIE MOŻNA ZARZUCIĆ PRACOW
p.22.03.2020, 16:52
Ludzie w Chinach umierali od początku roku! a tam dalej chaos? myślenie że to żarty? i to u medyków? coś to nie halo.
Ciocia21.03.2020, 13:02
Marta wypelniaj swkoje powołanie dalej tak dobrze jak dotychczas! :-)
My trzymsmy za Ciebie kciuki i życzymy dużo zdrówka i cierpliwosci
Do ludzi :-)
Uncle:-) i reszta :-)
tez piel.21.03.2020, 07:48
Tydzień temu w naszym szpitalu pełna gotowość , no ale cóż - Kraków .Młoda pielegniarka to i nie pamięta poziomu zaufania do poprzedniego rządu.
makao o20.03.2020, 21:42
Podziwiam panią i inne osoby, które w tej trudnej i niebezpiecznej sytuacji pozostały na posterunku.
Inne, mniej honorowe osoby, pobrały sobie L4... Dla takich to nie mam słów. W czasie, gdy są najbardziej potrzebni, dezercja.
Anna20.03.2020, 19:08
Tekst fantastyczny! Warto go przeczytać, ze zrozumieniem oczywiście. Mam nadzieję, że do wyborców aktualnego przywódcy narody polskiego dotrze to, czego dokonał, przekazując olbrzymią sumę pieniędzy na TVP a nie na NFZ. Przykre to wszystko.
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl