Apel do osób na kwarantannie: "Nie kłamcie ratownikom, nie chodźcie po sąsiadach na kawę, nie narażajcie innych i siebie"

Pracownicy SOR-u podkreślają, żeby w pierwszej kolejności, w żadnym wypadku nie wolno okłamywać ratowników. Przy wywiadzie epidemiologicznym, czy to przez telefon, czy bezpośrednio przed wejściem na oddział ratunkowy, należy cierpliwie i szczerze odpowiadać na pytania. - Jeśli członek naszego zespołu będzie miał kontakt z osobą, która może być chora, jest chora lub miała kontakt z osobą chorą na koronawirusa, i nie powie o tym, może sparaliżować pracę całego oddziału ratunkowego - podkreślają nasi rozmówcy z nowotarskiego szpitala. - Wszyscy pracownicy, cała zmiana, ponad 20 osób, będzie musiała pójść na kwarantannę i nie będzie osób do ratowania innych chorych i potrzebujących. Proszę mieć to na uwadze, że ukrywając takie informacje narażamy innych, którzy mogą zostać bez pomocy.Pracownicy Szpitalnego Oddziału Ratunkowego w szpitalu w Nowym Targu przypominają, że nastąpiły zmiany w pracy oddziału. Osoby, które potrzebują interwencji lekarskiej, nie wchodzą już na oddział głównym wejściem z estakady, ale bocznym, po przeprowadzeniu wywiadu epidemiologicznego. - Prosimy o cierpliwość, bo to nie nasza złośliwość, ale procedury, które mają na celu chronić innych i pracowników oddziału - podkreślają.

Apelują też do wszystkich osób, które przebywają na kwarantannie, żeby zostały w domach. - Namawiamy, żeby niepotrzebnie nie ryzykować, nawet nie pracować koło domu. Bo gdy dojdzie do jakiegoś wypadku, w wyniku którego potrzebna będzie karetka, to narażeni będą ratownicy. Dlatego każda osoba będąca na kwarantannie, jeśli potrzebuje pomocy, musi najpierw zadzwonić do sanepidu i to sanepid zdecyduje, gdzie i przez kogo zostanie zabrana - mówią.

r/