06.05.2020, 14:43 | czytano: 5210

Kuchnia Brata Alberta przygarnęła potrzebujących

zdj. Piotr Korczak
ZAKOPANE. Przez siedem lat bar przy ul. Kościuszki był miejscem, gdzie osoby bezdomne lub pozbawione środków do życia - mogły odebrać posiłek w ramach zasiłku realizowanego przez MOPS. W tym roku to się zmieniło. Teraz głodnych karmi Kuchnia św. Brata Alberta. Inna sprawa, że takich osób jest coraz mniej.
- Jedną z form pomocy, obok zasiłków pieniężnych realizowanej przez Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej jest pomoc o formie posiłków. W przypadku Zakopanego pomoc w formie posiłku wydawanego w barze Grota realizowana była od 2012 roku do grudnia 2019 r. kiedy to właściciele baru zrezygnowali z udziału w przetargu na sprzedaż tych posiłków. Nie było zainteresowania ze strony innych podmiotów udziałem w przetargu i możliwością wydawania posiłków dla podopiecznych MOPS Zakopane. Rezygnując z dotychczasowej współpracy, właściciele baru jak i personel wskazali na znaczne utrudnienia, jakie wiązały się z wydawaniem posiłków dla części podopiecznych MOPS. Miało to też duży negatywny wpływ na wizerunek baru i nie pozostawało bez wpływu na liczbę turystów chcących skorzystać z oferty baru - tłumaczy Włodzimierz Słomczyński.
W związku z brakiem oferentów zainteresowanych przygotowanie i sprzedażą posiłków dla klientów pomocy społecznej, w grudniu 2019 roku podjęto rozmowy z Kuchnią im. Św. Brata Alberta w Zakopanem oraz bezpośrednio z proboszczem parafii im. Św. Rodziny. - Otrzymaliśmy deklarację, że w przypadku braku innej możliwości realizowania zadania jakim jest wydawanie jednego posiłku osobom skierowanym przez pomoc społeczną - będą oni mogli skorzystać z tej formy pomocy w Kuchni i. Św. Brata Alberta. Z praktyki wiemy, że niektóre osoby, które otrzymywały bony na posiłki w barze Grota same nie korzystały z otrzymywanych bonów natomiast i tak korzystały z posiłków w Kuchni Brata Alberta - dodaje dyrektor zakopiańskiego Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej.

W barze Grota z posiłków korzystało około 80 osób miesięcznie. Po rezygnacji baru ze współpracy z MOPS-em, w styczniu br. z posiłków w Kuchni Brata Alberta skorzystało około 50 osób - łącznie z bezdomnymi korzystającymi z noclegowni.

- Z czasem grupa ta coraz bardziej malała i w chwili obecnej jest to grupa około 20 osób, w tym 10-12 osób z noclegowni. Pozostałe osoby wolały skorzystać z pomocy w formie zasiłków celowych na koszty zakupu artykułów żywnościowych. W styczniu były to 44 osoby, a w kwietniu tego roku 89 osób. Rezygnacje z posiłków w Kuchni Brata Alberta uzasadniano np. kwestią koniecznością utrzymania diety, lokalizacji itp. - wymienia dyrektor Słomczyński.

pks/
Może Cię zainteresować
zobacz także
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl