Ludzie nie przestrzegają zasad dystansu społecznego, w sklepach, kościołach chodzą bez maseczek, wróciły spotkania towarzyskie, i niestety zarażonych przybywa. Dziś rano sanepid poinformował o 2 nowych przypadkach zachorowania na COVID-10 na Podhalu, a 12 w Małopolsce. Popołudniowy raport mówi o 10 kolejnych zarażonych w naszym województwie.
Negatywnym przykładem były m.in. zachowania osób, które przyszły na spotkania wyborcze z kandydatem na prezydenta Rafałem Trzaskowskim. Zarówno w Zakopanem, podczas wiecu na Krupówkach, jak i w Łopusznej, przy Tischnerówce, panował ścisk, ludzie tłoczyli się jeden przy drugim, a część w ogóle nie miała maseczek, mimo iż odległość była mniejsza niż obowiązkowe dwa metry.To tylko przykład, ale takich spotkań i przypadków nie zachowywania środków ostrożności i bezpieczeństwa jest więcej. I są tego efekty.
Rano sanepid poinformował, że badania laboratoryjne potwierdziły zakażenie koronawirusem SARS-CoV-2 u kolejnych osób. To 4 kobiety i 8 mężczyzn, w wieku od 9 do 73 lat, z powiatu suskiego (4 osoby), oświęcimskiego (4), chrzanowskiego (2), wielickiego (1) i nowotarskiego (1).
r/
Zaprzeczanie jednak nie zmienia faktu, że zagrożenie jest. Bawię się w statystykę od początku marca i widać czarno na białym, przyszedł luz i jest więcej zachorowań. Oczywiście ludzki czynnik odgrywa niemałą rolę. Tam gdzie jest odpuszczanie sobie procedur,lajtowe podchodzenie do rygorów tam wcześniej czy później pojawia się zagrożenie.
Maseczka ma chronić osobę, która styka się z tobą. Bo to ja mogę być nosicielem, mimo że nie mam objawów. A skoro ich nie mam to się nie badam. Ale mogę uszczęśliwiać innych,tych słabszych i zagrożonych. Nie bądźmy egoistami. To że maseczka wygodna nie jest, przeszkadza to fakt. Ale czy tylko wygoda się liczy? Jak długo człowieku robisz zakupy? Nie jesteś w stanie dla dobra innych wytrzymać w sklepie czy kościele w maseczce? Raptem przez jakąś godzinę? Na ulicy ją ściągasz i oddychasz swobodnie.Wczoraj w czasie zakupów widziałam bardzo dużo osób bez maseczek i zachowujących się nonszalancko w stosunku do tych co je noszą. Dzisiaj w kościele również nie wszyscy je mieli. A jeśli już to bardziej pod brodą niż na nosie i ustach. Możesz nie wierzyć w koronowirusa, ale uszanuj innych, tych co się boja, są słabi, schorowani lub opiekują się chorymi w rodzinie i nie chcą czegoś przywlec. Nie bądźmy tak potwornymi egoistami.