15.09.2020, 19:06 | czytano: 6090

Pilotażowy projekt: elektrycznym samochodem w góry (zdjęcia)

zdj. Barbara Hadowska
ZAKOPANE. - Zaczynamy dzisiaj wspólny projekt z firmą InnogyGO - ogłosił dyrektor Tatrzańskiego Parku Narodowego Szymon Ziobrowski. Zorganizowane przed siedzibą dyrekcji TPN spotkanie mało na celu przedstawienie nowego projektu, którym jest wypożyczanie elektrycznych samochodów i prezentacje pojazdów.
- To pilotażowy projekt. Nasz główny cel, jako parku - to ochrony przyrody Tatr, ale nie można myśleć o ochronie gór nie wychodząc trochę za te góry. Trudno chronić tatrzańską przyrodę bez ochrony otoczenia. Nam bardzo zależy na tym, żeby powietrze i środowisko było jak najlepsze i najczystsze. Dlatego zdecydowaliśmy się na wspólne to przedsięwzięcie - wyjaśniał dyrektor Tatrzańskiego Parku Narodowego.
Jak mówił - idea polega na możliwości wypożyczenia elektrycznych samochodów w trzech miejscach. Wybrano Kuźnice - obok siedziby dyrekcji TPN, przy Centrum Informacji Turystycznej na ul. Chałbińskiego i w rejonie Palenicy Białczańskiej, gdzie znajduje się parking, z którego można dalej wędrować do Morskiego Oka. - Z tych trzech miejsc będzie można wypożyczyć samochód, a potem zostawić też w jednym z tych trzech miejsc. Lokalizacja została wybrana ze względu na duże natężenie turystów - podsumował Szymon Ziobrowski.

- Samochody, które będą jeździły w ramach projektu, to BMW i3. Są to samochody bez-emisyjne. W samej Warszawie jeździ 500 takich samochodów i cieszą się bardzo dużą popularnością - tłumaczył Andrzej Popławski z firmy InnogyGO. Jak dodał - usługa jest testem, a sam projekt potrwa do końca października.

- W ramach usługi będzie dostępnych 10 samochodów BMW i3. Co ważne samochody mają dedykowane miejsca parkingowe, co jest istotne np. na Palenicy Białczańskiej. Dodatkowo te miejsca parkingowe są bezpłatne. Minuta jazdy to 1,29 zł, ale w pakiecie wychodzi znacznie taniej. Auto w pełni naładowane może przejechać od 150 do 170 km - wyjaśniał szef elektomobilności w InnogyGO.

Do współpracy została też zaproszona firma MAN, która udostępniła samochód osobowy typu wan. Będzie on woził osoby niepełnosprawne oraz przewodników tatrzańskich z Palenicy Białczańskiej do Morskiego Oka.

pks/ zdj. Barbara Hadowska
Może Cię zainteresować
zobacz także
komentarze
Byw17.09.2020, 15:22
Teraz to będzie porządek. Ha ha ha
Sowa16.09.2020, 15:40
To już nie te same Tatry co kiedys
avivat16.09.2020, 12:59
Panie Ziobrowski, a co z melexami zamiast koni np. do Morskiego Oka? Tak pan niby dba o środowisko, to niech zadba pan także o zwierzęta! BMW!!!! Przecież o melexach już jest mówione od paru lat! I co? I nic!!!! Zachodzi pytanie. Kto ma w tym interes?
Gość16.09.2020, 10:34
A nie można takich samochodów puścić do Morskiego Oka zamiast zaprzęgów konnych?
karaluch16.09.2020, 08:35
Czy tym samochodem można wyjechać na Morskie Oko?
hahaha15.09.2020, 22:41
Minuta jazdy to 1,29 zł haha . Jadę na gazie i ekonomicznie i ekologicznie. Tylko że lobby na siłę wpychają samochody elektryczne które w Polsce się nie przebiją ponieważ nie są ekologiczne a o ekonomi to można pomarzyć.
bies15.09.2020, 20:20
Niezła cena dwie stówki za 150 km kto to pożyczy?
Afery nie będzie15.09.2020, 20:01
Powietrze będzie i kasa będzie.
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl