21.11.2020, 10:01 | czytano: 3039

Konserwator popatrzył przychylnym okiem na Jabłonkę. Jest wstępna zgoda na ewidencję zabytków

Fot. Jakub Wojtyczek
Plan Zagospodarowania Przestrzennego dla Jabłonki powinien wejść w życie w pierwszym kwartale przyszłego roku. Prace nad nim trwały od 2013 roku.
Po długich uzgodnieniach udało się wreszcie uzyskać ze strony Konserwatora Ochrony Zabytków akceptację dla przygotowanej przez samorząd Ewidencji Zabytków. O ten dokument toczył się największy spór. I od jego przyjęcia zależały dalsze losy planu. Wielu mieszkańców nie chciało się zgodzić chociażby, aby ich domy znalazły się w ewidencji.
Jeżeli plan wejdzie w życie w gminie Jabłonka przybędzie ponad 470 hektarów działek budowlanych.
Jak mówi Antoni Karlak, wójt Jabłonki, po długich negocjacjach z kierownikiem nowotarskiej delegatury Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Krakowie udało się wstępnie uzgodnić wykaz budynków, które będą podlegały konserwatorskiemu nadzorowi. Ostateczna decyzja należy jednak do wojewódzkiego konserwatora, który prowadzi też własną ewidencję ważnych historycznie zabytków.

Ewidencja zabytkowych budynków to dokument, który musi posiadać każdy z samorządów. To lista zabudowań i budynków mieszkalnych, które przedstawiają dla danej miejscowości szczególną wartość ze względu na swoje walory historyczne, architektoniczne, a nawet krajobrazowe, gdyż znajdują się one w miejscach o szczególnych walorach przyrodniczych czy geograficznych. Ewidencja jest jednak zawsze problemem podczas przygotowywania Planu Zagospodarowania Przestrzennego, gdyż konserwator domaga się aktualizacji listy zabytków. Spotyka się to często ze sprzeciwem samych mieszkańców, którzy nawet najdrobniejszy remont są zobowiązani zgłosić konserwatorowi.

- Termin wejścia w życie planu nieco się opóźnił – przyznaje wójt Antoni Karlak. – Długo trwały rozmowy z kierownikiem nowotarskiej delegatury Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków. Ostatecznie kierownik wyraził wstępną zgodę na przedstawioną przez gminę ewidencję zabytków.

Przez miesiąc plan był już konsultowany z mieszkańcami.

js/
Może Cię zainteresować
komentarze
orawianin24.11.2020, 13:53
@fred w szanowny kolego Renesans w jabłonce się już dwa late temu skończył szału nie ma drogi to robione sa jak na lekarstwo gdyby nie pieniądze pozabudżetowe "te tzw powodziowe" też bardzo mało by się działo powiem Wielki budowniczy Wójt Antoni Karlak zaprzestał coś inwestowania w Gminie Jabłonka chyba czasy powiem "złote czasy" się już skończyły teraz będzie czas spłat kredytów które jak dobrze wiemy były zaciągane na inwestycje trzeba będzie w końcu je pospłacać
pytanie z Orawy21.11.2020, 20:26
wójt skupił działek trochę w poprzednich kadencjach ?
przed ostatnimi wyborami przekazał większość ?
i teraz plan nowy
Kto zarobił ?
teddy21.11.2020, 19:29
~Sołtys - przynajmniej w tej jak to określiłeś "dziurze", mają po 1 ciszę i święty spokój, a nie zakorkowane ulice jak w wielkim mieście, a po drugie normalne ceny działek, a nie 15-20tyś za 1ar.
Podobnie jak pękł balonik z nadmiarem lokali na wynajem, tak samo pęknie balonik z chorymi cenami działek. Mam nadzieję...
Sołtys21.11.2020, 17:22
Lipnicanie chętnie kupują działki w Jabłonce bo w dziurze nie chcą się budować . Bo i tak po wszystko jadą do Jabłonki.
fred21.11.2020, 16:35
W Jabłonce to coś zawsze się dzieje ,a w Lipnicy w gminie więcej pracowników niż w Jabłonce i nić się nie robi za wójta Lichosyta.Czas na zmiany wójcie bo Lipnicanie czekają na robienie dróg do działek.
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl