23.11.2020, 16:27 | czytano: 14966

Jednego z koni trzeba było uśpić... Policja podała szczegóły wczorajszego wypadku w Trybszu

Fot. Michał Adamowski
Jeden z dwóch koni z zaprzęgu, na który w Trybszu najechał samochód, z uwagi na odniesione obrażenia został uśpiony - informuje nowotarska policja.
Do zdarzenia doszło przed godziną 18, na drodze prowadzącej w kierunku Trybsza. - Kobieta kierująca volkswagenem najechała na jadącą z przodu furmankę - informuje asp. Dorota Garbacz z Komendy Powiatowej Policji w Nowym Targu. -Dwie z trzech osób jadących wozem zostały przewiezione do szpitala na badania. Jeden z dwóch koni z zaprzęgu z uwagi na odniesione obrażenia został uśpiony.
Kobieta kierująca samochodem i woźnica byli trzeźwi. W chwili zdarzenia było już ciemno, a dopuszczalna prędkość wynosiła 90 km/h. Dokładne przyczyny i okoliczności tego zdarzenia, w tym czy pojazd zaprzęgowy posiadał oświetlenie, będą wyjaśniane w prowadzonym przez funkcjonariuszy postępowaniu.

oprac. r/ KPP Nowy Targ, zdj. Michał Adamowski
Może Cię zainteresować
komentarze
aro27.11.2020, 11:17
Ongus
na badanie wzroku? już za późno, bo to ślepe całkiem, szkoda ino konika bo poległ...i oczywiście tych ludzi co to się strachu najedli
"kobieta kierująca"-chyba kobieta nie umiejąca kierować!
Ongus26.11.2020, 17:30
Kierowce skierować na badanie wzroku aby wyeliminować kurzą ślepotę.
Dzisiaj koń a innym razem pieszy , trzeba używać długich świateł i może zwolnic a nie z telefonem w ręce i jazda !!!
kierowca bombowca24.11.2020, 14:28
Pojazd zaprzęgowy dostatecznie oświetlony to chyba kawał tygodnia i to jeszcze na Podhalu. Dawno się tak nie ubawiłem. Ciągnik z przyczepą drewnianą nieoświetlony, kierujący potrafi wykonać nagły lewoskręt i dziwi się, że koś za nim hamuje z piskiem opon.
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl