23.02.2021, 12:27 | czytano: 5297

Powiat uruchamia kolejne linie autobusowe

Arch. Podhale24.pl
Starostwo Powiatowe w Nowym Targu szuka firm przewozowych, które będą obsługiwać linie autobusowe na trasie Raba Wyżna - Jordanów oraz Nowy Targ - Chochołów.
Starostwo czeka jeszcze do jutra na oferty od firm przewozowych. Linie mają ruszyć w marcu i funkcjonować do grudnia.
Przypomnijmy, iż z początkiem stycznia ruszyły linie Szczawnica - Nowy Targ oraz Podsarnie - Rabka-Zdrój.

r/
Może Cię zainteresować
zobacz także
komentarze
F-1624.02.2021, 09:19
Do 3NT

ZGADZAM SIĘ Z TYM CO PISZESZ W CAŁEJ ROZCIĄGŁOŚCI.
Nic dodać nic ująć dobrze że o tym napisałeś - BRAWO!
3NT23.02.2021, 22:54
Też ze wsi: pozwolę sobie doprecyzować - mówisz o latach do 1999 roku, przy czym z roku na rok po 1989 intensywność tego negatywnego zjawiska szybko malała. Od mniej więcej 1997 roku weszły na większą skalę busy i bardzo dobrze wspominam te czasy: wystarczyło wyjść na przystanek i wiadomo było że do kwadransa coś pojedzie w pożądanym przez pasażera kierunku, jak nie autobus PKS to bus. Tego rynku na potrzeby komunikacyjne mieszkańców starczało dla obu typów przewoźników, wystarczyło jedynie dopilnować żeby busiarze nie podbierali PKS-owi klientów poprzez podjeżdżanie i odczekiwanie aż na horyzoncie pojawi się PKS z danej godziny i wówczas dopiero odjeżdżanie do następnego przystanku i tam busiarze robili to samo, itd. Wystarczyło żeby powiat wydał przepis zabraniający busom (PKS całymi latami miał praktycznie non stop ten sam rozkład jazdy) układanie rozkładów busów na tuż tuż przed autobusami PKS i wówczas i wilk byłby syty i owca cała (mniej rozwinęłaby się komunikacja prywatnymi samochodami osobowymi, z czym teraz jest istna plaga na drogach). Były zgłaszane takie postulaty, miały miejsce próby skontaktowania się z decydentami w powiecie w tej sprawie, ale wszystkie takie oddolne inicjatywy odbijały się jak piłeczka ping-pingowa od ściany i padała riposta: prywatne jest wspaniałe i trzeba ukrócić monopolistyczne praktyki molocha PKS, a za zaoszczędzone w ten sposób pieniądze to ho, ho, ile cudownych projektów można zrealizować (i powiatowi notable wystawiali pierś po odznaczenia za pozyskiwanie środków dodatkowych i oszczędności, tylko że to było oszczędności kosztem newralgicznej tkanki społecznej: dojeżdżający do szpitala/specjalisty pacjenci, uczniowie, pracownicy do biznesów w mieście, turyści). Tak, dopóki nie targnięto się na PKS to były bardzo dobre czasy.
Też ze wsi23.02.2021, 21:13
Niech żyje MZK. Dojeżdżałam naście lat byłym PKS do szkoły, później do pracy. To były paniska z tych kierowców! Przed przystankiem wsiadali pracownicy pks my, pozostali pasażerowie jak c...e czekaliśmy na przystanku gdzie już się nie zatrzymał. I tak co dzień, przykro było zwłaszcza zimą. Bardzo źle wspominam te czasy.
3NT23.02.2021, 20:37
pasażer: ja nie mam pretensji ani żalu do busiarzy (nie zgadzam się z określeniem 'dyrektorzy', raczej zwykli, zapracowani ludzie na dorobku); ja miałem, mam i będę miał pretensje i wielki żal do władz powiatu że biernie przyglądały się jak prywatni busiarze rozwalali państwowy PKS, a wystarczyło zablokować busom kursy które zbyt blisko były ulokowane czasowo (bardzo często 5 minut) przed kursem autobusu PKS i wówczas okazałoby się, że te rzekomo nierentowne PKS-y są jak najbardziej rentowne, a busy są takie jakie zawsze były i są: ciasne, przetłoczone, drogie, z niezależnym od nikogo kierowcą - to powiat nam zaserwował te wszystkie uciążliwości w imię wyższości prywatnego nad państwowym, przy czym radnym i wysokim urzędnikom powiatu tym łatwiej było do likwidowania tego państwowego molocha przyłożyć ręki, że sami jeżdżą swoimi autami, bo oczywiście najlepiej się oszczędza cudzym kosztem: dojeżdżających uczniów, emerytów, turystów z niższej półki, bo VIP-y do 3-gwiazdkowych hoteli bez problemu limuzyną, taksówką czy nawet helikopterem dotrą, spokojna głowa. Po prostu emanacja wyborcza na poziomie powiatu we wszystkich kadencjach wykazywała się brakiem elementarnej troski o interes mieszkańców i wyobraźni: tak bardzo spieszyli się szukać oszczędności że podcięli gałąź na której zależna była sama społeczna tkanka całego powiatu: biznes, szkolnictwo i turystyka. Gdyby zarządzali Saharą to po miesiącu zabrakłoby im piasku, takie to tęgie głowy były w tym powiecie.
fred23.02.2021, 19:21
A moze by tak Jankara zrobił kursy do Nowego targu z Lipnicy w niedzielę bo straszny pan sie z niego zrobił a paszażerów ma gdzieś.
pasażer23.02.2021, 18:12
@3NT.Masz rację.Ale właściciele busów i znakomita większość kierowców to byli pracownicy PKS.Nie ma na nich bata .Bo to teraz dyrektorzy,paniska.Możesz se ino ponarzekać i ich w tylny zderzak pocałować.
ona23.02.2021, 18:05
Rozumiem, że Nowy Targ-Zakopane już nigdy nie powstanie??? Mam na myśli kursy z alei 3 maja w Zakopanem....
3NT23.02.2021, 16:42
Kpina. Nie trzeba było niszczyć PKS w Nowym Targu to teraz nie byłoby kłopotu z połączeniami autobusowymi w powiecie (niektórzy radni w powiecie byli tymi radnymi gdy likwidowano PKS kilkanaście lat temu). Na miejscu potencjalnych pasażerów z innych regionów w Polsce raczej nie kupowałbym tak w ciemno tej tutaj hura optymistycznej zapowiedzi: to są najczęściej nastawione na maksymalny zysk obskurne busy, które jeżdżą sobie najczęściej wedle sobie tylko znanego rozkładu. W momencie gdy zostanie podpisana umowa z prywatną firmą busową, praktycznie nie ma możliwości zdyscyplinowania busiarzy do obsługiwania wszystkich kursów - wyobraźmy sobie np. kurs w niedzielę, albo wieczorem w środku tygodnia: to właśnie busiarz wie najlepiej kiedy dany kurs w danym dniu i o danej godzinie jest nieopłacalny i ma tysiąc i jeden wybiegów aby takiego kursu nie zrealizować, ot chociażby zachorował, albo nawaliła mu akurat, pech to chciał, pompka paliwowa, albo akurat - taki niestety pech - najechał na gwoździa na jezdni i ma kapcia, a wy mu udowodnijcie że to było celowe działanie żeby nie jechać gdy bus nie miałby pełnego 125 procentowego obłożenia (pasażerowie na stojąco to przecież normalka). PKS natomiast jeździł praktycznie do samego końca swego istnienia rzetelnie, trzymając się swojego rozkładu jazdy, który zresztą praktycznie całymi latami się nie zmieniał, to była instytucja i w razie niezdążenia na pociąg/samolot/egzamin można było dochodzić swoich praw, uzyskać pisemne potwierdzenie że dany kurs był opóźniony, itd. Krzywdę wyrządzono ludziom niesamowitą przez tę likwidację PKS, a najgorsze jest to, że decydenci w powiecie wciąż nie rozumieją i nie zdają sobie sprawy z tego co zrobili, jak dotkliwie uderzyli w ludzi swoimi nieprzemyślanymi (?) decyzjami. PKS w Nowym Targu to była jedna z pierwszych jednostek komunikacji autobusowej po wojnie w Polsce, a im nie zadrżała ręka żeby doprowadzić do jej likwidacji (prywatyzacja sprzętu, zajezdni itd.). Przecież instytucjonalnie to był ten sam powiat który wówczas patrzył w drugą stronę gdy to zło się odbywało, gdy busiarze robili sobie kursy w rozkładzie na pięć minut przed kursem PKS i z premedytacją czekali na przystankach do momentu gdy nadjeżdżał autobus PKS i dopiero wtedy odjeżdżali, przez co PKS całymi miesiącami wozić musiał powietrze, wystarczyło powiedzieć: hola, panowie, minimum 20 minut odległości czasowej pomiędzy kursem busa i autobusu PKS, wróćcie do domu i poprawcie te godziny kursów, bo inaczej nie damy wam pozwolenia, ale nie, powiat przyzwalał na te praktyki, równocześnie trąbiąc na lewo i prawo że PKS to nierentowny moloch, a sami swoimi działaniami doprowadzili do tej nierentowności. A teraz bawią się w przywracaczy linii - żenada, ludzie w Polsce, liczcie się z tym że będziecie musieli brać taksówkę albo łapać okazję, gdy w sezonie przyjedziecie tu odpocząć. Podhale welcome to, ale inaczej.
A23.02.2021, 15:57
Wy uruchomcie jakieś połączenia Nowy Targ -Zakopane żeby człowiek mógł do i z pracy przyjechać.
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl