82-letni mieszkaniec Zakopanego po telefonie od fałszywej policjantki przekazał kurierowi 20 000 zł tytułem rzekomej kaucji za synową, która miała spowodować wypadek. Szybka reakcja policjantów z Komendy Powiatowej Policji w Zakopanem zakończyła się zatrzymaniem oszusta i odzyskaniem wyłudzonych pieniędzy.
82-latek odebrał telefon od kobiety podającej się za policjantkę. Powiedziała ona, że synowa mężczyzny spowodowała wypadek. Wystraszony i zdezorientowany mężczyzna oświadczył, że nie posiada 200 000, a jedynie 20 000 zł, które może przekazać. Chwilę później pod dom pokrzywdzonego podjechał volkswagenem kurier, który zabrał zapakowane pieniądze. - W ten sposób tatrzańscy kryminalni zdobyli dowód przestępczej działalności oszustów. Ostatecznie niczego nie świadomi sprawcy zostali zatrzymani na gorącym uczynku w jednym z banków podczas dokonywania przelewu na zagraniczne konto - informuje asp. szt. Roman Wieczorek z Komendy Powiatowej Policji w Zakopanem. - Kryminalni odzyskali pieniądze oszukanego seniora, a zatrzymani mężczyźni trafili do policyjnego aresztu. Jak się okazało, zatrzymani to bracia w wieku 49 i 40 lat pochodzący z Zakopanego. Śledczy udowodnili im inne oszustwa na kwotę blisko 42000 złotych i klika usiłowań. Sprawa jest rozwojowa, trwa ustalenie wspólników podejrzanych.
Sąd Rejonowy w Zakopanem, na wniosek Prokuratury Rejonowej, zastosował wobec 40-letniego mężczyzny środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na 3 miesiące. Drugi z mężczyzn ma dozór policyjny.
Źródło: KPP Zakopane, oprac. r/