ZAKOPANE. Ceny dzierżawy parkingów oraz miejsc pod stoiska z oscypkami mogą wprawić w zdziwienie. Prywatni przedsiębiorcy płacą dziesiątki, a nawet setki tysięcy złotych za dzierżawę, a muszą zarobić znacznie więcej, aby dzierżawa była opłacalna.
Płatne miejsca parkingowe w Zakopanem oraz u wejścia tatrzańskich dolin, to prawdziwa żyła złota. Właściciele działek utwardzają grunt, stawiają znak „Parking” oraz zatrudniają osobę z kasą fiskalną, która pobiera opłaty za parkowanie.Zyski, jakie generują prywatne parkingi mogą zadziwić. Dzienny koszt postoju, to od 10 zł do nawet 30 zł za samochód osobowy. Łatwo zatem przeliczyć, że parkingi liczące 50 miejsc postojowych dziennie są w stanie wygenerować przychód sięgający ponad tysiąca złotych, przy niewielkich kosztach kosztach obsługi.Tatrzański Park Narodowy przedstawił ceny, jakie sami przedsiębiorcy z Podhala chcą zapłacić za dzierżawę miejsc parkingowych. Rekordowe ceny padły za miejsca postojowe na Wierchu Poroniec. Cena wywoławcza została ustalona przez TPN na poziomie 300 tys. zł. Najwyższa oferta opiewa jednak na nieco ponad 421 tys. zł opłaty za rok dzierżawy.
Nieco niższe opłaty za dzierżawę uzyskały parkingi przy Dolinie Małej Łąki i przy ul. Chałubińskiego. Tu przedsiębiorcy byli skłonni zapłacić odpowiednio 43,6 tys. zł i 66,1 tys. zł.
Niemałe są też kwoty oferowane są za dzierżawę miejsc pod stoiska z oscypkami na Krupówkach. Zakopiańskie Centrum Kultury ogłosiło przetarg na pięć stoisk. Ceny wywoławcze wahają się od 4 tys. zł do 6 tys. zł miesięcznie.
ms/
I wystarczy, żeby zrobili ostry lockdown lub lato było deszczowe i cały plan zarobku diabli wezmą.
Ale... i tak lepsze to niż praca na etacie.
Pozdrawiam przedsiębiorczych.