22.03.2021, 16:12 | czytano: 7067

"Najgorsza droga w gminie" czeka na remont (zdjęcia)

Fot. Piotr Kuczaj
Mieszkańcy osiedla Michałówka w Skawie skarżą się, że mają najgorszą drogę w całej gminie Raba Wyżna. Władze gminy przekonują, że znają problem, ale jego rozwiązanie nie jest takie proste.
Droga w dolnej Skawie, prowadząca przez tory kolejowe w kierunku Wysokiej, rzeczywiście nie wygląda najlepiej. Asfalt na niej jest popękany, załamany, dziurawy, wyboisty, ułamany i przebijają przez niego betonowe płyty. - Pod drogą są ułożone podkłady kolejowe, na które ok. 20 lat temu wylana była cienka warstwa asfalt. Ciężarówki zniszczyły drogę, ponieważ betonowe podkłady się ruszają. Na tej roli znajduje się ok 20 domów mieszkalnych, do tego sporo turystów przejeżdża tędy do miejscowości Wysoka. Nasze samochody, ich zawieszenie nie wytrzymują tego. Rozmawialiśmy z wójtem, który twierdzi, że droga ma nieuregulowany stan prawny i ciągle się tym zasłania, żeby nic nie zrobić w tej sprawie. Uważam, że ta droga jest najgorsza w gminie - mówi jeden z mieszkańców, który w imieniu sąsiadów prosi o interwencję w tej sprawie.
Rafał Grygorowicz, zastępca wójta gminy przyznaje, że to waśnie sprawy własnościowe stoją na przeszkodzie przy remoncie drogi na roli Michałówka. - Stan drogi jest nam znany. Sytuacja jest trudna pod względem prawnym. Droga prowadzi po terenach prywatnych, do których gmina nie ma prawa - tłumaczy. Gmina mogłaby przejąć niektóre odcinki drogi, ale nie całą, bowiem w przypadkach niektórych działek na przeszkodzie stoją nieuregulowane sprawy spadkowe. - Bez prawa własności nie jesteśmy w stanie ani pozyskać dofinansowania na przebudowę drogi, ani rozpocząć inwestycji - mówi przedstawiciel Urzędu Gminy w Rabie Wyżnej.

Gmina, jak mówi wicewójt Grygorowicz, już w 2018 roku złożyła do Wojewody Małopolskiego wniosek o nabycie z urzędu prawa własności do drogi. Zgodnie z art. 73 Ustawy reformującej administrację publiczną samorząd może przejąć na własność gminy lub Skarbu Państwa drogi, które były we władaniu samorządu 31 grudnia 1998 r. Jednak w takich przypadkach postępowanie trwa zwykle kilka lat i tam jest też tym razem. - Monitorujemy sprawę. Mamy świadomość, że droga jest w kiepskim stanie, dlatego czynimy starania, żeby tę sytuację zmienić. Czekamy jednak na decyzję wojewody - mówi.

Zastępca wójta dodaje, że gdy tylko droga będzie własnością gminy, urząd będzie się starał o pieniądze na jej generalny remont z Funduszu Dróg Samorządowych. - Są duże szanse, że możemy pozyskać środki - dodaje Rafał Grygorowicz.

r/ zdj. Piotr Kuczaj
Może Cię zainteresować
zobacz także
komentarze
Maryśka F.24.03.2021, 09:53
A my z dolnej Skawy wybierzemy sobie swojego wójta i nam porobi wszystkie drogi. Dość czekania, tyle czasu minęło i nic się nie dzieje.
Aa23.03.2021, 13:17
Najprościej jest monitorować - przyglądać się grzać krzesło, czekać na cud aż się naprawi może krasnoludki wyremontują? Jest wiele możliwości aby poprawić stan tej drogi tyle tylko że najlepiej nic nie robić , zasłaniać się paragrafami.
Sieniawian23.03.2021, 07:59
Z całym szacunkiem ale Ci mieszkańcy to trochę wymyślają z tą najgorszą drogą. Chyba nie widzieli jak niektóre drogi w gminie wyglądają. Ta droga na Wysoką wcale nie jest taka zła przy niektórych drogach w Sieniawie. Fakt teraz wyszły dziury po zimie ale droga wcale nie jest taka zła. Zapraszam do Sieniawy na rolę Kotarbówka to zobaczycie co to jest droga w złym stanie.
zeze23.03.2021, 03:54
a bialcany nazekaja ze maja zla droge
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl