Nowy pegaz na ścianie Miejskiego Ośrodka Kultury w Nowym Targu. Czy się spodoba?

zbezcześcili pegaza i tyle...masakra...

Pegaz (gr. ??????? P?gasos, łac. Pegasus) ? w mitologii greckiej skrzydlaty koń zrodzony z krwi Meduzy, która trysnęła, gdy Perseusz odciął jej głowę.

Pegaz zamieszkiwał okolice źródła Pirene na Akrokoryncie. Odnalazł go tam Bellerofont, który przy użyciu złotego wędzidła, otrzymanego od Ateny, zdołał okiełznać rumaka. Przy jego pomocy heros pokonał Chimerę, planując następnie wznieść się na jego grzbiecie na szczyt Olimpu. W drodze na szczyt Bellerofont został jednak zrzucony z grzbietu skrzydlatego rumaka przez Zeusa. Na szczyt dotarł jedynie Pegaz. Od tego momentu służył on Zeusowi, który po śmierci przeniósł go na nieboskłon tworząc gwiazdozbiór Pegaza.

Uderzenie kopyta tego konia miało otworzyć na górze Helikon, jednej z siedzib muz, źródło Hippokrene. Stanowi on symbol natchnienia poetyckiego i plastycznego. Obecnie wizerunek Pegaza używany jest jako logo wielu firm.

Etymologia
Poeta Hezjod łączy imię Pegaz z takimi słowami jak ?źródło? oraz ?studnia?, p?g?. Jednakże, korzenie imienia mogą podchodzić od słów z języka luwijskiego: pihassas, co oznacza ?piorun?, ?błyskawica?, lub Pihassasas ? imię jednego ze starożytnych bogów pogody. Dosłownie znaczy ?bóg piorunów?, ?bóg błyskawic?.

Hezjod przedstawiał jedną historię, w której Pegaz w spokoju pił wodę ze studni, kiedy to mityczny bohater o imieniu Bellerofont złapał rumaka. Wszędzie, gdzie skrzydlaty koń postawił swoje kopyto na ziemi, ?inspirujące źródło buchało natychmiast?. Jedno z tych źródeł, Hippokrene (?końskie źródło?) powstało u podnóża góry Helikon, z rozkazu Posejdona, aby zapobiec przed nabrzmieniem tejże góry, oraz kolejne w Troezen. Hezjod wspominał również, że Pegaz nosił błyskawice dla Zeusa.???????????????????????????????????????????

Ten nowy niby pegaz jest uderzająco podobny do symbolu sierpa i młota...A także do piramidy Cheopsa...Ale na pewno nie do ikony kultury czyli skrzydlatego konia oznaczającego iż my- mieszkańcy Nowego Targu-nie jesteśmy IDIOTAMI...

Królowa kiczu pokazała na co ją stać. Wstyd, wstyd, wstyd

Gdzie byli ci krytycy kiedy wybierano projekt zwłaszcza słynny polityk pan Jachimek

Drama zero poszanowania dla plastyków z Podhala, Nowego Targu. Dali to do zaprojektowania jakiemuś uczniowi gimnazjum. Na miejscu maja plastyków to szukają dziadostw po internecie

przecież ogarnijcie się, ta firma dobrze nie potrafi budować a mówicie, żeby Wam konia namalowała. Chcieliście konia macie gołębia!

Raczej gołąbka to przypomina.

Dlaczego tak przesunięte toto na prawo. Przecież zaraz wyrżnie łbem o kant.
Takie coś to kompromitacja na całej linii.

Odnoszę takie wrażenie, jakby co drugi post pisała jedna i ta sama osoba. Może się mylę?

Trzeba zrekonstruować i wykonać kopię w nowej technologii dotychczasowego pegaza autorstwa Marka Medweckiego .

Staram się w komentarzach unikać uszczypliwości i bezsensownego krytykanctwa. Ale absolutnie nie mogę powiedzieć, że nowy Pegaz jest ładny i w dobrym guście.Poprzedni też nie wszystkim się podobał ale było to jakieś dzieło, wytwór wyobraźni twórcy, jakiejś jego wizji i fantazji. Jak mówi Mitologia ,ten koń miał być dopiero ujarzmiony. I ten stary Pegaz na budynku świetnie to prezentował.A nowe dzieło? Dla mnie jest bez wyrazu, bez polotu.Kiepściutkie.Ktoś tu poszedł na łatwiznę i to bardzo. Projektant ? I ten kto projekt zatwierdził? Może lepiej byłoby całkowicie zrezygnować niż dać byle co.

O całej przebudowie MOK-u jeszcze kiedyś napisze, to będzie naprawdę ciekawa historia.

Nowe grafity, takie ... nowoczesne :). Ja bym domalował jeszcze ogon tęczowy, tak dla
poprawności politycznej. Taki malunek zawsze trzeba odmalować, no cóż, ktoś znowu zarobi
parę złotych. A SZTUKA ??? Kto by tam sztuką się przejmował, przecież Burmistrz zna się
lepiej :). A GDZIE DEMOKRACJA. "...a co to za demokracja gdzie każdy może mieć swoje
zdanie ?" - Kargul :-).

W tej sytuacji, kiedy nie ma oryginału, należałoby zrobić kopie ze szkła, podzieloną na
części, i mocowaną na kołkach metalowych. Szkoło, jest odporne na warunki atmosferyczne
i łatwe w konserwacji. Można by było zainstalować do elementów, Ledy kolorowe;) wewnątrz,
aby zwiększyć efekt wizualny. Wszystko trzeba by było skonsultować z Panem Markiem
Medweckim, czy można, by tak zrobić. "Mamy dzisiaj możliwość laserowego skanowania 3D CNC
kopiowanych prac o dowolnych rozmiarach i w dowolnym położeniu". Oczywiście pomysł jest
mój i w razie realizacji, prosiłbym o tym wspomnieć:). Od tej władzy niczego dobrego nie
można spodziewać, myślę, że nowa władza pochyli się nad problemem (pomysłem) :).

hahahahahahaha

@Rekin Lepiej wszystko zaorać, zabetonować i zostać Grzegorzem Wielkim, który zastał Nowy Targ drewniany, a zostawił...

Ta naklejka mogłaby się obronić na blaszaku hurtowni. Sam materiał z jakiego zrobiona jest fasada.. durne podążanie za chwilową modą (moda na grafitową blachę). A to miało być miejsce szczególne, centrum kulturalne stolicy Podhala. Należało się lepiej drapać po głowie jak wyrazić to miejsce. Mamy po prostu kolejny blaszak w sam raz na ulicę Składową. Oskarża się urząd miasta ale to oskarżenie jest bardzo ogólne i bezimienne. Kim są decydenci? Imię, nazwisko. Mieszkańcy mają prawo wiedzieć kogo decyzje tworzą taką a i jeszcze brzydszą przestrzeń wspólną w której musimy żyć!

Może i stary pegaz nie był najpiękniejszy ale NAPRAWDĘ ciężko zrozumieć jak można do tego było dopuścić !
Przecież z tym co było, to ta NAKLEJKA w porównaniu ma się jak:

Fotel burmistrza do taboretu wc-cięcia
Wstążki w ludowym stroju do troków w kalesonach
Jak walc wiedeński do ''potupanki'' w remizie

Naprawdę żal i wstyd dla ludzi decyzyjnych w tym temacie.

Choćby nie wiem jak zaklinać rzeczywistość i krytykować krytykujących - to coś się nie obroni. Zawsze już, dopóki przetrwa pamięć nowotarżan, będzie żal tego dzieła jakim był tamten Pegaz. I to, że tak wielu szokuje to, co się stało, świadczy o tym że prawdziwa sztuka na poprzedniej ścianie Mok-u ukształtowała gusta a nie guściki. No, ale co zwykli ludzie mogą mieć do powiedzenia w tym mieście?

@Rekin18:37;
Może Mona Liza to nie było, ale było to jakieś dzieło sztuki, a to co jest teraz jest kiczem/logo/ sztuką użytkową w najlepszym względzie. A w odniesieniu do p. Burmistrza G. Watychy et consortes - jaki jest koń każdy widzi. Barany na rynku, barany na ścieżkach rowerowych. /.../ opanowało miasto

To dwa światy.

Władza, której wydaje się, że posiadła wszelkie rozumy i mieszkańcy, którym na siłę wciska się odwaloną wcześniej chałę.

Takie królestwo bylejakości. Bylejaki obiekt, który miał być wizytówką nowoczesnej placówki kultury a stał się blaszanym parkanem wciśniętym na siłę w przestrzeń. Bez stylu, bez charakteru, bez duchy. Kloc na miarę bezwyrazowego miasta wtopionego w szary smog, szary tłum, szare przesłanie. Szare w szarym.

I on. Objawione odbicie myśli burmistrza Watychy - szary Pegaz. Dynamiczny koń z łbem mało końskim w rysunku zerżniętym z kiepskich gotowców odpatrzonych w necie. Element, który miał zdobić i coś przekazywać stał się wyrazem nieporadności artystycznej wykonawcy i bezmyślności władzy akceptującej taki stan rzeczy.

A samo porównanie starej płaskorzeźby z nową naklejką jest próbą przekonania wszystkich, że stare złoto zamknięte w pięknej biżuterii jest tym samym co kupiony na jarmarku pierścionek z tombaku.

Podoba się?

Burmistrz tu nic nie miał do powiedzenia. Takiego niewidocznego pegaza chciała pani Joanna. To nie pierwsza wpadka pani wice z koniem w tle. Na wyścigach konnych przyczepiła sobie do kiecki kotylion, którym dekoruje się konia po wyścigu. Wszyscy się śmiali. Ona też się zaczęła śmiać. Bo nie wiedziała, że z niej się śmieją. Taki mamy poziom osoby na stanowisku wiceburmistrza. I znowu się z nas wszyscy śmieją! Pegaz, Pegaz, toż to krowa jakaś a nie Pegaz.

Orzeł dej pasztetu

To je końvid- pierwszy na świecie- opatentować i kasę trzepać.

W tym mieście nikt nikogo nie zadowoli :(

Nie trzeba byc fachowcem, nie trzeba znac sie na sztuce ale idac po najmniejszej linii oporu mozna bylo korzystajac z precyzyjnych np zdjec naniesc takiego samego Pegaza przynajmniej w formie malowidla jesli nie plaskorzezby, zachowujac wszystkie szczegoly. W tym wielkosc proporcje i caly wyglad, A toto co zostalo zrobione jest knotem , jeszcze nie widzialo letniego slonca a juz jesst wyblakle. Chcialoby sie wykrzyczec : autor, gdzie jest autor.

Ja się cieszę, że fontanny z baranami łaskawie jednak nie rozwalili, jak to było planowane. I że drugiego potwora jak ten z rynku nie ustawili. Trzeba się cieszyć z wszystkiego, co tylko ocalało pod rządami naszych władz.

@Rekin - no ja też nie wierzę czytając Twoją wypowiedź. Takiego pomieszania z poplątaniem już dawno nie widziałam. I właśnie z tego też powodu zamiast lepszej, choć starej płaskorzeźby, ale jednak dzieła będącego efektem twórczej pracy i czyjegoś intelektu, dostajemy zwykły chłam skopiowany gdzieś z banków grafiki i naklejony bez związku z przestrzenią, bryłą, formą. Będący przejawem bezmyślnego kaprysu ludzi, którym umożliwiono podejmowanie decyzji względem czegoś na czym kompletnie się nie znają. Nowy Targ AD 2021.

Nowocześniejszy od Pegaza to by był Cońcord.To kuń i to kuń latający.

Trochę szkoda nikt o Pegazie nie pomyślał poważnie. Ja uważam, że skoro robiono kilkanascie lat temu remont elewacji MOK i zostawiono pegaza to tym bardziej nalezało go zostawić teraz. To jest porażka Burmistrza

ten dawny pegaz pogonioy - a ten Dumny

Smutne jest to wszystko. Jeśli Watycha nie chciał unikalnej rzeźby Pegaza to mógł ją schować za blachą i zachować do lepszych czasów. Tablica z 10 Bitwy Warszawskiej była zatynkowana na Ratuszu przez 50 lat ale ocalała. Nawet komuniści jej nie skuli, tylko zamurowali. Nie byli takimi barbarzyńcami jak Watycha, Stegowa, Bara i bracia Pustówkowie. Wstyd i chańba

Jak można było bezmyślnie zniszczyć pegaza, który jednak był płaskorzrżbą na całkiem dobrym poziomie, kojarzonym z NT. W zamian wciskając "cóś" co nawet metaloplastyką nie jest, wmawiając że to współczesna sztuka

A na c*** wam ten Pegaz

Gdyby kobyłka nie latała, to by skrzydełka nie złamała..

do@ Rekin
Kiepskie przykłady, kiepskie porównanie.
Może właśnie za kilkanaście/dziesiąt lat właśnie ten stary pegaz byłby ''Mona Lisą nowotarską''? Tego się już nie dowiemy, bo wstążką omotana i tanecznym krokiem nadeszła watacha i zagryzła biednego zwierza...

Teraz będziemy mieć pegaza dynamicznego
i w myśl cytatu noblisty ''NIE CHCEM, ALE MUSZEM''
będzie się pegaz podobał... przynajmniej tym co komisyjnie wybrali ten projekt....

Nie wiem tylko gdzie ta dynamika ma się uwidocznić skoro ma skrzydło złamane...

@Rekin.Okno se zamuruj i po ptokach.

do @Edzia
W punkt ! 100/100 :)

Z tego co już widać to totalna masakra! Co za styl?, co za artyzm? Ogromny kontener i jakiś anioł?, wrona,.......? Jak na razie to wygląda fatalnie

Czytam te komentarze i nie wierzę... wygląda na to, że w Nowym Targu na ścianie MOK mieliśmy arcydzieło na miarę Mona Lisy Leonarda da Vinci i to wspaniałe dzieło zostało zniszczone przy odbudowie sypiącego się już dawnego budynku. Proponuję zatem przywrócić dawny wygląd miasta w całości, ścianę z Leninem koło kina, dawny wygląd rynku, bo przecież parking był piękny, no i pomnik Orkana to też był absolutnie nie do ruszenia. Arcydziełem był też pomnik Armii Radzieckiej koło szkoły podstawowej nr 1 oraz dawny park, z aleją kamiennych ławeczek. Prawda, że kiedyś było pięknie? Od lat mieszkam w pobliżu tego miejsca, praktycznie widząc go z okna i zdecydowanie nie będzie mi brakowało ani starego budynku, ani pegaza. Wszyscy co rusz nadają na burmistrza, bo najłatwiej krytykować, ale projekt był znany już dwa lata temu, i chyba nikt nie miał wątpliwości, że Pegaz zrobiony na tynku nie wróci na nową bryłę budynku wykonaną z zupełnie innych materiałów. Ale oczywiście można byłoby go zaszklić i zostawić jako zabytek do oglądania, tylko raczej stałby się obiektem drwin jako relikt przeszłości niż dziełem sztuki przyciągających tysiące miłośników kultury.

kurde jaki piiiięęęękny to chyba jakas nowa RASA ORŁOPEGAZO NO PIĘKNY.....chyba mnie trafi CO TO ZA STWÓR...eeee idę.....

coś się tak przyssali do burmistrza? od takich rzeczy ma ludzi.
co tam porabiają - bracia: jeden miejski architekt nadzorujący przebubudowę, a drugi szef komisji kultury?
umknęło im?!?!?!

nowy pegaz wygląda okropnie a budynek MOku jak wielki kontener !!!

Jedynie można to dzieło porównać do Hymnu wykonanego przez Edytę Górniak na MŚ w Korei

Kiepsko to wygląda budynek straszy a koń jaki jest każdy widzi.

Jeśli ten pegaz już jest gotowy i nic się nie zmieni, to zdecydowanie starsza wersja ładniejsza. Mam nadzieję, że to tylko wstępny szkic i na nim powstanie jakaś piękna płaskorzeźba.

Nie jest łatwo narysować konia.

Minimalistyczny, żeby nie powiedzieć, że tani.

Póki co cały budynek z zewnątrz prezentuje się paskudnie, szary wielki kloc...

A to polot twórczy samej naszej kulturotwórczej pani od wstążek? No gracja, lukrecja i delicja w subtelnym kolorze różżżżż. Tak trzymać. Zamiast Pegaza trzeba było przykleić jakiegoś krasnala ogrodowego z pcv, albo te dwa blaszane barany z Rynku. Byłoby klawo jak cholera.

Szkoda że pozwoliliśmy zniszczyć starego,dobrego pegaza. Stockowa, gotowa grafika w sam raz. Jest dopełnieniem szarego klocka.

Pan burmistrz po raz kolejny okazał się żałosnym gospodarzem, nie mającym pojęcia o procesach inwestycyjnych i nie posiadającym za grosz wyczucia i smaku. Myślę, że ten dziwoląg złamany na krawędzi koszmarnego budynku MOKu to jakiś gotowiec kupiony, albo i nie!, na stockach i przyklejony do blachy. Zero polotu, wstyd i dno.

A mnie się podoba , nawet trochę jedną osobę przypomina z Ośrodka kultury , jak się dobrze wpatrzycie to ..

Naklejka?

Co to jest? Bo do pegaza to temu czemuś bardzo daleko. Ale może ja się nie znam na sztuce nowoczesnej, gdzie kura jest pegazem, a jeden wilczek watahą?

Grzesiu , Ty widziałeś wcześniej projekt ? Jeżeli tak to proponuję udać się do Vision Express

Parafrazując klasyka:
"Wiesz co robi ten pegaz? On odpowiada żywotnym potrzebom całego społeczeństwa. To jest pegaz na skalę naszych możliwości. Ty wiesz, co my robimy tym pegazem? My otwieramy oczy niedowiarkom. Patrzcie ? mówimy ? to nasze, przez nas wykonane i to nie jest nasze ostatnie słowo?

Przypudruje się mu nosek kilkoma wstążkami i będzie ten miś cacy, znaczy pegaz :D

Prędzej to Feniks niż Pegaz :(

krótko - dramat

Hahah sami znawcy sztuki się znaleźli ;) w myśl zasady ?nie znam się ale wypowiem?

Nadruk przypomina słynne powiedzenie Pawlaka z Sami Swoi

" Kazimierz , Wania wierzchem jedzie ,
Nimoże być , na kocie ? "

Cóż, przyszło nam żyć w czasach władzy głuchej, ślepej i nie potrafiącej jakichkolwiek argumentów ludzi posiadających znacznie więcej wiedzy niż ona sama. Przykre to wszystko, ale powtórzę jeszcze raz, że władze kłamią i rozmijają się z prawdą. Nawet jak Watycha powoła jeszcze innych panów ekspertów do potwierdzania swoich bredni o niemocy, to i tak fakt ogólnej indolencji i braku kompetencji pozostanie tym samym faktem osadzonym w jednym słowie - barbarzyństwo.

Powtarzam za swoim wcześniejszym wpisem (P24, 06.04.2021, 21:35):

A mnie się wydaje, że to nie sprawa podejścia technicznego do tematu tylko zwykła indolencja władz, które wszystko robią na skróty i w pominięciu normalnych procedur planowania inwestycji. Jedno jest też pewne, iż wszystko można było zrobić inaczej, lepiej, efektowniej, gdyby ktoś założył już na etapie specyfikacji konkursowej, że ta płaskorzeźba ma znaleźć swoje miejsce na elewacji modernizowanego budynku. Wyszło jak zwykle - kiepsko. I jeszcze to niedorzeczne tłumaczenie pana Watychy, że niby wszyscy są winni tylko nie on. Bo przecież będzie się podobać - ciekawe założenie...

A przy średnim zaangażowaniu i odpowiedzialnym podejściu do ochrony dóbr kultury można było znaleźć co najmniej trzy techniki zabezpieczenia Pegaza, zgoła o wiele łatwiejsze i tańsze niż opisywane przez pana Szyrszenia. Nie demonizujmy również tych ogromnych kosztów, bo wcale one takie nie są i ten argument przy ogólnej kwocie inwestycji staje się miałki i bezpodstawny.
Ba, nawet jeszcze bardziej pogrążający władze za ich decyzje.

Po pierwsze należało modułowo oddzielić warstwy płaskorzeźby od podłoża ściany lub z jej cienkim zapasem, uprzednio zabezpieczając lico odpowiednimi preparatami umożliwiającymi taką operację. Najlepszym przykładem może być nie tak dawno wykonana konserwacja ogromnych polichromii Władysława Trebuni Tutki w Suchem. Zadanie o wiele trudniejsze, ale nikt z Gminy nie kwękolił, że coś jest karkołomne czy niemożliwe. Nawet całe ściany tynku 10 metrowe, z odseparowanymi malowidłami przewieziono w formie ekranów do Krakowa w celu realizacji drugiego etapu prac konserwatorskich. Wystaczyło zatem się tylko zainteresować lub skierować odpowiednie zapytanie, ot choćby do żyjącego współautora pana Marka Medweckiego. Zapewne by coś podpowiedział, doradził. Raczej zna się na rzeźbie. Sprawy jednak potoczyły się poza ludźmi kompetentnymi, poza rzeźbiarzami, poza wszystkimi. Władza zadecydowała i już.

Po drugie można było tak prowadzić rozmowy z architektem, by ten ujął ten fragment ściany jako ważny i wkomponował go w nową bryłę, albowiem przy skoku budżetowym z 15 do 35 mln inwestor może domagać się zmian, które będą go satysfakcjonować. Tak zrobiłby dobry gospodarz, który trzyma rękę na pulsie i nie daje się wodzić kaprysom rynku. Brak jednak myślenia do przodu zawsze kończy się przeinwestowaniem i bumelką ze strony wykonawcy, który ciśnie materiały jakościowo, stosując tanie zamienniki, półśrodki i wsławiony majzel do odkucia zbędnego dla niego elementu architektonicznego.

Po trzecie mamy dzisiaj możliwość laserowego skanowania 3D CNC kopiowanych prac o dowolnych rozmiarach i w dowolnym położeniu. Wystarczy wygooglować firmy zajmujące się takimi usługami. Po zdigitalizowaniu pozostałby tylko problem materiału z jakiego należy wykonać kopię, jego przeskalowania i systemu montażu do nowego podłoża. Ale to wcale chyba nie chodziło o robienie repliki z dobrze zachowanego oryginału, bo to graniczy z absurdem lansowanym przez ludzi nie mającym pojęcia ani o sztuce, ani o dobrach kultury. Jak widać nawet taki scenariusz dla władz był karkołomny.

Gdyby poszukać innych rozwiązań to jeszcze kilka by się znalazło z marszu, włącznie z wysunięciem tego fragmentu ściany przed modernizowane lico obiektu i zaaranżowaniem czegoś ciekawego i z duszą. Z pomysłem! To wydaje się być zagadnieniem najtrudniejszym w tym mieście. Widziałem jak takie rzeczy robi się w Berlinie, Hamburgu, Barcelonie, Londynie i w Suchem. I ręczę wszystkim, że przy wydatkowaniu 35 mln kwota wcale nie powaliłaby nikogo na kolana. Ale osiągnięty efekt plastyczny już mógłby to uczynić.

Na koniec końców taka uwaga. Jeżeli już ktoś się uparł na zmianę formy, stylu, podejścia do materii starej płaskorzeźby, usilnie i głupio preferując estetyczne knoty "po nowemu" to powinien jednak zadbać o to, by ten nowy twór był przynajmniej przejawem myślenia plastycznego i umiejętności wkomponowania dzieła w przestrzeń architektoniczną. Nic jednak z tych rzeczy. W zamian mamy naniesiony na szare blaszane panele, płaski szary element. Takie szare nic, na szarym zabudowanym blaszanym bunkrze, w szarym i smutnym mieście.

Jak usłyszałam ze Pegaz bedzie dynamiczny to od razu wiedziałam ze to bedzie straszydło jak przed paru laty te wstążki powieszone na rynku na drzewie.

Juz widać ze to bedzie okropne paskudztwo :( a mógł być piękny stary Pegaz za szkłem i podświetlony. Porażka

nie zazdroszcze temu, kto to projektowal. co by to nie bylo, bylo wiadomo ze bedzie mial pomyje na glowie, duzo pomyj...

Ważne że podoba się Asi, wam nie musi, wystarczy że na to płacicie podatki

no dramat, kto jest autorem tego knota? Watycha ma nas za durni?

O kurna, co to za ptak? Oreł?

tragedia.. co to jest....
w niczym nie przypomina tego co było......

mógłby byc podswietlony w nocy iluminacja ładnie by wyglądała

Czy ktoś oszalał ???
Ten kicz nadrukowanych na blasze ma być tym czymś co wraca w nowej odsłonie ???
Ludzie, ludziska przypatrzcie się jeno temu czemuś. Toć to dewastacja kpina i jakieś igraszki projektanta, wizjonera i włodarza naszego miasta.

No, to jakieś jaja sa

Tak,widać że jest odświężony i dynamiczny. No cóż, jakie miasto taki pegaz,można tam było wymalować owcę albo świnię, efekt byłby taki sam a może i lepszy.

/.../ Niestety nie będzie się podobać to cuś z krowim łbem, panie Watycha.

Od południa widać pół pegaza a od wschodu jedno skrzydło. Nie wiem kto na to wpadł ale jakaś to masakra

ja pi... ale gust