02.07.2021, 16:06 | czytano: 2098

"Gerson w Tatrach" - najnowsza wystawa Muzeum Tatrzańskiego (zdjęcia)

zdj. Marcin Szkodziński
ZAKOPANE. Jubileuszowa wystawa prac Wojciecha Gersona zakochanego w Tatrach i podtatrzańskim folklorze uroczyście otwarta w Willi Oksza. W wernisażu udział wziął pra, pra, pra - wnuk autora prac. - Chciałem podziękować za pomysł i wykonawstwo. Wojciech, by to docenił - mówił Maciej Woliński, potomek Wojciecha Gersona.
W dniu 190 rocznicy urodzin i 120 rocznicy śmierci Wojciecha Gersona, w filii Muzeum Tatrzańskiego - Willi Oksza uroczyście otwarto wystawę obrazów olejnych ukazujących tatrzańskie pejzaże oraz scenki etnograficzne autorstwa Wojciecha Gersona.
- Gerson był jednym z wybitniejszych malarzy klasycznych Polski. Jest uważany za malarza historycznego, ale najlepsze jego prace, to są pejzaże tatrzańskie - mówi Anna Wende-Surmiak, dyrektor Muzeum Tatrzańskiego. - Był wielkim miłośnikiem Tatr. Przez 15 lat co roku przyjeżdżał do Zakopanego. Przebywał nawet przez kilka miesięcy i malował Tatry z natury. To jeden z wyjątkowych malarzy związanych z Tatrami i Zakopanem - dodaje.

Wśród prezentowanych na wystawie prac można dopatrzeć się dwóch okresów twórczości artysty, ale także są prace, których Gerson nigdy nie pokazywał. - Są to obrazy i prace z dwóch okresów twórczości. Pierwsze, to lata 1860-te, kiedy odkrył Tatry. Pojawił się ze swoimi kolegami ze studiów i to była pierwsza fascynacja Tatrami. Te pierwsze obrazy były głównie scenami rodzajowymi, gdzie pejzaż pojawiał się w tle. Był to głównie malarz historyczny i religijny, dlatego te sceny były w nurcie - zaznacza Helena Agata Pitoń, koordynator wystawy "Gerson w Tatrach". - Drugi okres, to lata 80-90, kiedy prawie co roku jeździł w Tatry i większy nacisk kładł na pejzaż. Szkice, które powstawały z natury, nigdy nie były pokazywane. Trzymał je u siebie w pracowni, bo traktował je jako materiał roboczy. Dopiero badacze powojenni, kiedy zaczęli badać spuściznę Gersona i w zbiorach rodzinnych znaleźli te pejzaże, wtedy zaczęto doceniać Gersona jako pejzażystę, który czuł pejzaż i bardzo dobrze go malował. Wówczas oprócz obrazów olejnych ujrzały one światło dzienne - dodaje.

Prezentowane na wystawie zbiory zostały pozyskanie z dziewięciu instytucji oraz od osób prywatnych. Brakuje jednak trzech obrazów, które znajdują się na stałych wystawach w muzeach narodowych. W Willi Oksza znajdują się jednak dwa bardzo znane obrazy Wojciecha Gersona. Są to "Zwał skalisty w Dolinie Białej Wody" oraz "Odpoczynek w tatrzańskim szałasie", który niedawno został kupiony do Zamku Królewskiego w Warszawie. Ekspozycja wystawy została połączona także z pracami współczesnych twórców, którzy nawiązują do Wojciecha Gersona i dla których twórca jest inspiracją.

- Chcemy też dać wyraz temu, że co prawda żył dawno i dawno temu tworzył, ale jest dla nas postacią ważną i inspirującą. Mamy prace rzeźbiarskie Stanisława Cukra. Mamy portret rysunkowy, mamy fotografię, która nawiązuje do wielkiej panoramy, której w wyborze miejsca brał udział Gerson - zaznacza Helena Agata Pitoń.
Wystawę w Willi Oksza można oglądać do 3 października 2021 roku.

ms/ zdj. Marcin Szkodziński
Może Cię zainteresować
zobacz także
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl