ZAKOPANE. Obrażenia 23-letniego mieszkańca województwa łódzkiego, którego - gdy w sobotę szedł chodnikiem ulicą Broniewskiego - potrącił samochód, zakwalifikowano jako ciężkie. 19-latkowi z Zakopanego, który prowadził samochód zatrzymano prawo jazdy.
Zakopiańska policja rozpoczęła postępowanie po wypadku, do którego doszło 21 sierpnia ok. godz. 14.40 na skrzyżowaniu ulic Broniewskiego i Antałówka. - Prowadzone jest postępowanie w kierunku spowodowania wypadku drogowego. Policjanci na miejscu zabezpieczyli wszystkie ślady i wykonali oględziny miejsca. Przebadali na trzeźwość obydwu uczestników zdarzenia - byli trzeźwi. Podjęto jeszcze decyzję pobrania krwi od kierującego w celu przebadania na ewentualną obecność innych środków odurzających - zaznacza st. asp. Krzysztof Waksmundzki z Komendy Powiatowej Policji w Zakopanem.
Poszkodowany w wypadku mężczyzna, to 23 - letni mieszkaniec województwa łódzkiego. W chwili zdarzenia schodził on chodnikiem z zakopiańskiej Antałówki ul. Broniewskiego w kierunku dawnego hotelu Bistrol. Widząc siłę uderzenia na filmie przesłanym do naszej redakcji przez czytelnika, poszkodowany mimo odniesionych obrażeń może mówić o wielkim szczęściu. - Mężczyzną w wyniku tego zdarzenia doznał poza ogólnymi potłuczeniami i otarciami, urazu obojczyka. Te obrażenia zostały zakwalifikowane jako poważne - mówi Krzysztof Waksmundzki.
Za kierownicą ciemnego audi, które wychodząc z zakrętu wjechało na chodnik potrącając mężczyznę, siedział 19 - letni mieszkaniec Zakopanego. Na przesłanym filmie widać, że kierowca na czas nie odbił kierownicą wychodząc z zakrętu w prawo, przez co wjechał na chodnik, którym szli ludzie. Policyjne postępowanie ma dać odpowiedź, co było przyczyną wjechania na chodnik. Czy była to wina kierowcy i brawurowej jazdy, czy defektu technicznego pojazdu, który uniemożliwił skręcenie kół w lewo, lub jeszcze innego czynnika. Do tego czasu nastolatek z Zakopanego musi pożegnać się z prawem jazdy. - Kierującemu zostało zatrzymane prawo jazdy w związku z rażącym naruszeniem zasad bezpieczeństwa - informuje Waksmundzki.
Policja przed zakończeniem postępowania nie chce jeszcze podawać możliwych przyczyn zdarzenia. Wiemy jednak, że kara za powyższe wykroczenie może być bardzo surowa. - Za spowodowanie wypadku w ruchu lądowym grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności, chyba że następstwem tego wypadku jest ciężki uszczerbek na zdrowiu lub śmierć osoby poszkodowanej wtedy grozi kara od 3 miesięcy do 8 lat pobawienia wolności – informuje Krzysztof Waksmundzki.
ms/
