O krok od czołowego zderzenia z autobusem! (video)

do qwerty: W czym problem? No problem jest w tym, że tak "nisko" intelektualni ludzie jak ty mają bardzo skromny tok myślenia. Można by godzinami tłumaczyć ludziom twojego pokroju, dlaczego tak krytycznie was traktuje część społeczeństwa. Niestety byłby to stracony czas. Jeżeli twój wywód ma przekonać normalnych ludzi, kierowców, że ten manewr był bezpieczny oraz skutek takiego zachowania nie ma wpływu na uczestników ruchu - pomimo braku ofiar - to jesteś zwykły durniem.

Nawet przyjmując hipotetycznie to, że Ty do "niedzielnych kierowców" się nie zaliczasz (typowa mentalność polaczka-cebulaczka - "Ja - mistrz wszystkiego, tamci - ciamajdy i złodzieje") to wbij sobie do głowy, że po drodze nie poruszasz się sam i różne mogły być reakcję tych "gorszych" od Ciebie...

Taki manewr to skrajny debilizm. Jakby nie zdążył to niby byłaby selekcja naturalna ale na pewno też kosztem pasażerów i kierowcy autobusu.

I imię czego? Bo jakiś debil się śpieszy? Dokąd? Do grobu?

LOOO panie, ja kiedys gdybym nie zachamowal do zera na prostej tez ledwo schowal sie gosc wyprzedzajacy dwa samochody, ja dlugimi ostrzegam z dala widze on usmiech na twarzy ....

Przez takich mądrasiów jak Ty na drogach giną ludzie. Ja widzę co najmniej 3 podstawy do wystawienia mandatu
1. przekroczenie prędkości w terenie zabudowanym - bo na pewno jechał więcej niż 50
2. wymuszenie pierwszeństwa przy wyprzedzaniu - bo autobus musiał zahamować i odbić w bok
3. jazda z przepaloną żarówką. Jak nie wymieni na miejscu, to może dostać mandat.

Do qwerty Może i nie jesteś niedzielnym kierowcą ale widocznie jeszcze mało widziałeś na drodze. Kierowanie samochodem to odpowiedzialność za ludzkie życie. Kierowanie samochodem to nie gra komputerowa chłoptasiu

gdyby głupota miała skrzydła to większość ludzi by fruwała...

niebezpieczne z punktu widzenia niedzielnego kierowcy

manewr wyprzedzania polega na tym by wyprzedzić skutecznie, nie jest napisane w kodeksie ze miedzy samochodem wyprzedzającym a jadącym z naprzeciwka ma być 5 metrów czy 10 metrów zapasu.
dla jednego bezpieczne wyprzedzanie jest wtedy gdy w zasięgu wzroku nie ma zadnego samochodu (czyli nigdy) a dla innego wystarczy 100 metrów.

nic nikomu sie nie stało, a na podstawie tego nagrania nie ma policja podstaw do wystawienia mandatu.
w czym zatem problem?

Rikord vidjo!

po co mieć takie kamerki jak ledwo coś widać

Wyprzedzał kretyn...ale dlaczego wyprzedzanemu nie przyszło na myśl, żeby ostro hamować? Czy fakt, że jechał prawidłowo był wystarczającym powodem do tego, żeby dać się zabić?

Co za kaskader...odebrac mu prawo jazdy od razu.Bo zrobi komus a nie sobie krzywde.