Mimo sprzeciwu części rodziców i radnych, władze Rabki-Zdroju chcą zlikwidować Przedszkole nr 2.
Likwidacja to wynik ciągnącego się sporu samorządu z parafią św. Marii Magdaleny, do której należy budynek, w którym mieści się przedszkole. Spór miał wiele odsłon, ostatnią był projekt uchwały w sprawie przenosin placówki z budynku przy ul. Orkana do budynku Szkoły Podstawowej nr 1 przy ul. Jana Pawła II, na którą, mimo woli większości radnych, nie zgodził się Małopolski Kurator Oświaty i Wojewoda Małopolski. Teraz miasto forsuje projekt likwidacji placówki.Na dzisiejszej sesji Rada Miejska w Rabce-Zdroju, stosunkiem głosów 9 do 5, podjęła uchwałę o zamiarze likwidacji przedszkola. Jako uzasadnienie podano, że do placówki uczęszcza tylko 6 dzieci, więc nie ma ekonomicznych podstaw do jego utrzymywania, tym bardziej, że jest niż demograficznych i w pozostałych miejskich przedszkolach jest 60 wolnych miejsc dla dzieci. Argumentem jest też fakt, że przedszkole mieści się w budynku nie należącym do miasta, co - podobnie jak fakt, że budynek pozostaje pod ochroną konserwatora zabytków - utrudnia inwestowanie w niego publicznych pieniędzy i unowocześnianie. Ostatni argument mówi o braku woli porozumienia ze strony parafii, z którą samorząd nie może od kilku miesięcy zawrzeć umowy najmu lokalu przy ul. Orkana. Przeciwnicy likwidacji podnoszą, że ucieczka dzieci z przedszkola to wynik działań miasta, chaosu, dezinformacji i szeregu działań, które do tego doprowadziły. Rodzice podnoszą, że burmistrz Leszek Świder łamie prawo już teraz, ograniczając działalność placówki m.in. poprzez skrócenie godzin pracy czy brak wyżywienia. To również miasto, jak podnosi część radnych, odpowiada za konflikt z parafią, która, jak przypominają, ostatecznie wycofała się z podwyżki czynszu dla przedszkola. Wytykają też burmistrzowi, że wielokrotnie zapewniał i uspokajał rodziców, że nie chodzi o likwidację, tylko o przenosiny placówki do lepszego lokalu, a tymczasem okazuje się, że było inaczej.
r/
