30.10.2021, 17:02 | czytano: 10717

"Życie się zmienia, ale nie kończy". Ostatnie pożegnanie Romana Dziobonia (zdjęcia)

Nowy Targ pożegnał dziś Romana Dziobonia - poetę, autora gawęd, książek, jurora gwarowych konkursów, społecznika, zapalonego rowerzystę, miłośnika gór, narciarza.
Na nowotarską nekropolię przyszły tłumy, przy urnie stanęły poczty ze sztandarami Miasta, Związku Podhalan i Szkoły Podstawowej ze Starego Bystrego, zabrzmiały góralskie nuty wraz z „Krywaniem”. Byli oficjele, byli poeci, przyjaciele. Msza św. pogrzebowa została odprawiona w kościółku św. Anny.


- Nie myśl sobie Romku, żeśmy tu przyszli żegnać się z Tobą jakoś definitywnie i ostatecznie. Nic z tych rzeczy - mówiła Anna Mlekodaj - wykładowczyni podhalańskiej uczelni, działaczka społeczna i regionalna, autorka, kulturoznawca, która żegnała pana Romana wraz z nestorką podhalańskich poetów, Wandą Szado-Kudasikową. - Myśmy tu przyszli się Tobie pokazać, trochę się też policzyć. Z sobą. Nas połączyły więzi przyjaźni. A przyjaźń to nie jest parasol, który się rozkłada w jednych okolicznościach, a w innych składa. Przyjaźń to jest zobowiązanie na całe życie, a życie się zmienia, ale nie kończy. W tym sensie między nami jest teraz tylko taka różnica, że ty znasz obie daty, a my tylko jedną. Ty znasz datę, kiedy się wszystko zaczęło i datę, kiedy się wszystko zmieniło. My zostaliśmy jeszcze, ale dzięki Tobie potrafimy inaczej patrzeć na świat. Dałeś nam jakiś „krusek światła”, jak to mówi poetka z Białki i ten „krusek światła” jest już na stałe wmontowany w naszych sercach. Pokazałeś nam, jak da się żyć życiem, którego się nie odkłada na bok, życiem, w którym zawsze na czymś zależy, w którym trzeba wojować, w którym trzeba walczyć, w którym się trzeba nie godzić na bylejakość, na kłamstwo. Takie tylko życie ma sens. Będziemy próbowali Cię w tym naśladować. Drogi Romku, Ty już zwyciężyłeś czas, my jeszcze walczymy.

Roman Dzioboń odszedł we wtorek w wieku 89 lat.





p/ fot. Szymon Pyzowski
Może Cię zainteresować
zobacz także
komentarze
Pamiętająca30.10.2021, 19:41
Panie Doktorze, Poeto i Wspaniały Człowieku- dziękuję, że mogłam Cię poznać. Byłeś zawsze życzliwy, wsparłeś dobrym słowem i ciepłym uśmiechem. Spoczywaj w pokoju [*]
Adam Kwiatek30.10.2021, 18:59
Adam Kwiatek
" Góral który odszedł "
Oczami duszy patrzę w niebo
serce rozdziera się na części
żal który myślom towarzyszy
głośno szlocha w piersi.
Szarość życia codziennego
domaga się światłości
ona jako dobry duszek
oświetla drogę starości.
Tylko wybranym jest dana
tym, co otrzymali misję
ona Romana zapewne wybrała
urozmaicając Jego życie.
Nie zamknął się w domu
aktywność nie pozwalała
głód poznania świata
służyć ludziom nakazała.
Sporo przyjaciół zyskał
z przeszłości i obecnie
dosiadł też Pegaza
on dyktował Mu wiersze.
Roman otarł się o śmierć
która cierpienie skróciła
z pokorą ją przyjął
z zamkniętymi oczyma.
Opuścił ukochane Podhale
i język okraszony gwarą
która w Jego życiu
była kochanką i panią.
Udałeś się w pielgrzymkę
do nieznanego nam wymiaru
zostawiłeś nam modlitwę
za Ciebie, będącego w Raju.
/ Dedykacja dla Romana Dziobonia /
/ Adam Kwiatek /
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl