PODHALE. Na stacjach paliw nie było jeszcze nigdy tak drogo. Kierowcy przecierają oczy ze zdumienia przejeżdżając obok wyświetlanych cen paliw.
Ceny paliw powoli, ale systematycznie rosną. Ostatnie podwyżki najbardziej odczuli kierowcy pojazdów z silnikami benzynowymi. Popularna bezołowiowa, która utrzymywała się długo poniżej ceny diesla w ostatnich dniach poszybowała w górę. Za litr '95 kierowcy płacą średnio o 20 groszy więcej na litrze, niż za olej napędowy.Rekordowe ceny benzyny bezołowiowej znaleźć można m.in. na stacji w Kościelisku. Tu cena benzyny '98 dochodzi do 9 zł za litr. Przed stacją wyświetlana jest cena 8,91 zł.- To jest nie do pomyślenia - mówi kierowca, który zatrzymał się przed wjazdem na stację i patrzył na cennik. Mężczyzna przyznaje, że od czasu podwyżek cen - zaczął zastanawiać się, czy w dane miejsce musi jechać. Coraz częściej do sklepu oddalonego o kilkaset metrów idzie pieszo, zamiast jechać samochodem.
Obecnie koszt baryłki ropy, czyli ok. 159 litrów, to nieco ponad 123 dolary. Na szczęście umacnia się kurs złotego, w stosunku do dolara. Niestety nie przekłada się to na ceny paliw na stacjach.
ms/