Radni powiatowi podjęli decyzję o zawarciu umowy z Polskimi Kolejami Linowymi. Przez 30 lat spółka ma zarządzać obiektami. W ramach umowy obiekty zostaną wyremontowane, a inwestycja ma opiewać na kwotę 45 mln zł.
Na dzisiejszej (7 lipca) sesji Rady Powiatu Tatrzańskiego odbyło się głosowanie nad bezprzetargowym zawarciem umowy 30-letniej dzierżawy obiektów hotelarskich Jasny Pałac i Wanta należących do Tatrzańskiej Agencji Rozwoju, Promocji i Kultury. Powodem takiej decyzji jest stan techniczny obiektów, który wymaga dużych nakładów finansowych.- Stan techniczny obiektów Wanta oraz Jasny Pałac wymaga szybkich oraz gruntownych prac remontowo-budowlanych, aby uchronić je przed dewastacją. Obiekty wymagają gruntownego remontu. Estetyka zewnętrzna budynków i wyposażenie wewnętrzne powodują, że coraz trudniej pozyskać klienta. To przekłada się na niski dochód - tłumaczyła sytuację powiatowym radnym Helena Buńda, dyrektor TARPiK.Podobnego zdania był starosta tatrzański, który poparł wniosek dyrektor. Wskazał także na brak możliwości pozyskania środków na remont budynków. - TARPiK jest jednostką kultury i nie może uzyskać kredytu na modernizację obiektów. Musiałaby się ona odbyć z budżetu powiatu, albo zaciągniętego kredytu. Wątpię, żeby to było zaakceptowane przez wysoką radę, aby zaciągać kredyt na działalność hotelową konkurującą z naszymi mieszkańcami. Takie rozwiązanie wydaje się być optymalne na dzień dzisiejszy - mówił Piotr Bąk, starosta tatrzański. - PKL jest zaliczana do sektora rynkowego, ale w 100% należy do Polskiego Funduszu Rozwoju, którego właścicielem jest Skarb Państwa - dodał.
W ramach umowy z Polskimi Kolejami Linowymi budynki mają przejść gruntowny remont. W Jasny Pałac ma zostać zainwestowana kwota 15 mln zł, a na remont Wanty przeznaczone będą środki o wartości 30 mln zł. To pozwoli zabezpieczyć obiekty i nadać im zupełnie nowy standard.
- Gdy był tworzony TARPiK był inny standard usług hotelowych. Wtedy te budynki mogły mieć dużo gości i przynosić przychody. W tej chwili standard tak się podniósł, że nie jest możliwe ich konkurowanie bez modernizacji - zaznacza Piotr Bąk.
ms/
