Oddział przygotowania wojskowego w zakopiańskim hotelarzu (zdjęcia)

Wczoraj przedstawiciele Zespołu Szkół Hotelarsko-Turystycznych w Zakopanem i Wojskowego Ośrodka Szkolenia Kondycyjnego na Groniku podpisali porozumienie, dzięki któremu pierwsza klasa mundurowa będzie miała specjalny program szkoleniowy.- Dotychczas mieliśmy w Zespole Szkół Hotelarsko - Turystycznych klasy mundurowe. Teraz jest to wyższy etap, bo jest to oddział przygotowania wojskowego. Jest to rodzaj jednostki wojskowej, dlatego że sam program klasy jest prowadzony przez szkołę we współpracy z Wojskowym Ośrodkiem Szkolenia Kondycyjnego na Groniku - informuje Piotr Bąk, starosta tatrzański któremu podlega zakopiańska szkoła średnia.

W Zespole Szkół Hotelarsko-Turystycznych w Zakopanem klasy mundurowe istnieją już od 4 lat i cieszą się dużym zainteresowaniem. Zacieśnienie współpracy z jednostką wojskową z terenu powiatu tatrzańskiego otworzy przed uczniami z Podhala nowe możliwości.

- Jest to dla młodzieży wielka szansa. Dyplom daje dodatkowe punkty do szkół wojskowych zarówno oficerskich, jak i podoficerskich - zaznacza Piotr Bąk. - Ja mogę tej młodzieży tylko pozazdrościć, że będą przy wojskach lotniczych. Sam jestem absolwentem wyższej szkoły oficerskiej wojsk rakietowych i artylerii - dodaje.

W trakcie specjalnych zajęć młodzież z klasy mundurowej będzie mogła nauczyć się musztry oraz taktyki, ale będą także zajęcia z pierwszej pomocy. - Zaczniemy od musztry, żeby uczniowie nauczyli się chodzić. Później przejdziemy do trochę trudniejszych rzeczy, czyli posługiwania się bronią i taktyki pola walki, topografii oraz innych zagadnień związanych z taktyką wojenną. Przewidujemy wyszkolenie od zera do bohatera, czyli do czwartej klasy liceum. Zgodnie z programem jest to kilka godzin w miesiącu - mówi podpułkownik Dariusz Jaraszek, komendant Wojskowego Ośrodka Szkoleniowo - Kondycyjnego w Zakopanem.

Z nowych możliwości, a także samych klas mundurowych, które w Zakopanem funkcjonują od czterech lat cieszy się szkolna młodzież. - W momencie, kiedy miałam wybrać szkołę, to była taka jedna z opcji, która najbardziej mi się podobała. Teraz myślę, że największy wkład miał w to mój tata, który jest żołnierzem zawodowym. Od małego wojsko jest w moim życiu. Pokazywał tą służbę, że jest to bardzo fajna praca i tak stwierdziłam, że pójdę w jego ślady. To jak tata pokazuje swoją pracę jest bardzo motywujące, że spełnia się w tym i ja też chcę w przyszłości tak pracować - mówi Aleksandra Złotek, uczennica 2 kl. Technikum Hotelarskiego, klasy mundurowej.

ms/