21.10.2022, 10:31 | czytano: 2439

Projekcja „Broad Peak” po raz kolejny zachwyciła widzów

zdj. Marcin Szkodziński
W Kinie Sokół w Zakopanem po raz kolejny wyświetlono film o Macieju Berbece, który zginął schodząc ze szczytu. Po projekcji wszyscy w ciszy opuszczali kinową salę.
W czwartkowy wieczór w Kinie Sokół odbyła się projekcja filmu „Broad Peak”. Mimo, iż przedpremierowe projekcje były wyświetlane początkiem września, a film dostępny jest na platformie Netflix, to wiele osób zdecydowało się przyjść, aby na dużym ekranie obejrzeć film o zakopiańczyku.
Film przedstawia historię dwóch wejść na Broad Peak. Pierwsza próba miała miejsce w 1988 roku. Maciej Berbeka dotarł wówczas do przedwierzchołka Rocky Summit (8028 m n.p.m.) niższego od głównego o kilkadziesiąt metrów, lecz oddalonego o ok. godzinę wspinaczki eksponowaną granią.

Drugie wejście przedstawione w filmie odnosi się do wydarzeń z marca 2013. Wówczas oczy nie tylko wszystkich zakopiańczyków, ale niemal całej Polski zwrócone były na Broad Peak. Film ukazuje sceny ze wspinaczki oraz zdobycia szczytu. Później pojawia się czarny ekran. Słychać głos kierownika wyprawy wywołujący Macieja Berbekę i ciszę, którą kończy się film.

Właśnie w takiej ciszy widzowie przybyli do kina Sokół opuszczali salę.

ms/
Może Cię zainteresować
zobacz także
komentarze
lhotse21.10.2022, 12:28
ale to straszny gniot niestety jest ...
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl