11.12.2022, 11:09 | czytano: 2642

Taddy tuż za podium

Sporo emocji dostarczyła pierwsza runda eliminacji do mistrzostw świata w Superenduro, rozegrana w sobotę 10 grudnia w Tauron SArenie w Krakowie. Magnesem dla wielotysięcznej publiczności był występ światowej czołówki włącznie z naszym czempionem, Tadeuszem Błażusiakiem.
Prestiżowy start przed własną publicznością „Taddy” potraktował, jak zawsze zresztą, niezwykle poważnie, nie oszczędzając się mimo nadal trapiącej go kontuzji.
Już na wstępie Błażusiak pokazał klasę w czasówce, która rozdzielała pozycje startowe, ustępując w niej tylko aktualnemu mistrzowi świata. Williamowi Boltowi. Dodatkowym smaczkiem Super Pole była trzecia lokata drugiego naszego reprezentanta, Dominika Olszowego.

W pierwszym finałowym biegu „Taddy” zaspał na starcie, ale będąc z tyłu stawki, we właściwym sobie stylu rozpoczął szaleńczą pogoń za czołówką, aby swym GasGasem dojechać do mety na czwartej pozycji.

W drugim biegu nowotarżanin wystrzelił ze startu i długo prowadził, ale fenomenalnie dysponowany Bolt dopędził go na dystansie na swojej Husqvarnie, a przed metą dopadł go jeszcze Walker; pozostało więc trzecie miejsce.

Ostatni wyścig to znów powtórka pierwszej gonitwy: słaby start, pogoń za czołówką i czwarte miejsce na mecie.

Z takim też rezultatem Tadeusz Błażusiak zakończył zmagania w pierwszej rundzie cyklu, w której bezkonkurencyjny był Brytyjczyk „Billy” Bolt, wygrywając wszystkie biegi. Także lepszy okazał się drugi we wszystkich startach, Amerykanin „Jonny” Walker, którego Beta nie zawiodła na wertepach Tauron Areny. Trzecie miejsce na podium przypadło innemu Amerykaninowi, Cody Webbowi na Sherco, który z tą sama liczbą punktów (43) wyprzedził Polaka lepszym bilansem miejsc.
Trzeba także odnotować dobry wynik innego naszego reprezentanta, Dominika Olszowego, który pierwszą eliminację mistrzostw świata zakończył na wysokim 11 miejscu.

Kolejna runda odbędzie się za miesiąc, 7 stycznia 2023 roku w niemieckim Riese w Saksonii. W wolnym tłumaczeniu nazwa tej miejscowości wielkości Nowego Targu brzmi „Olbrzym”, co może przełożyć się na …ale nie zapeszajmy! „Taddy” - nasz motocyklowy gigant może wreszcie w rodzinnej atmosferze pozbierać siły do ataku na czołową pozycję światowego rankingu

Jacek Sowa
Może Cię zainteresować
zobacz także
komentarze
Autor12.12.2022, 15:03
Ewa, rower : niestety, nie miałem dostępu do szczegółowych wyników FIM, które ukazują się z poślizgiem. Póki co, skupiam się na Taddym, na młodych przyjdzie też kolej; wszakże to także podhalańskich kółek czar...
rower12.12.2022, 11:23
Jacku, a Mariusz Stefaniak , Oskar Kaczmarczyk i Kacper Dudzic to nie startowali??
hajduk12.12.2022, 11:10
o i takich sportowców trzeba wspierać bo przynajmniej robią jakieś osiągnięcia ale według władzy lepiej na..ć w każdej wsi orlików
Ewa11.12.2022, 17:38
Jacek Sowa. Nie wspominasz o Kacprze Dudzicu startującym w juniorach.Rabczanin o ogromnym talencie!
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl