26.12.2022, 12:36 | czytano: 5212

Wielkie szczęście turysty

Fot. N. Jędrzejczak / TOPR
TATRY. O wielkim szczęściu może mówić polski turysta, który wczoraj spadł do Doliny Cichej.
Pierwsza informacja o braku kontaktu z turystą dotarła od zaniepokojonego członka rodziny około godziny 14. Ze wstępnych ustaleń wynikało, że turysta udał się na samotną wycieczkę z Przełęczy Pod Kopą Kondracką w kierunku Kasprowego Wierchu. Ratownicy piloci UAV z dronami udali się na PKL Kasprowy Wierch, aby stamtąd przy pomocy dronów sprawdzić szlak. Po otrzymaniu dokładniejszych informacji od członka rodziny turysty, skupiono się na przeszukaniu okolicy Suchych Czub.
Przy okazji lotów UAV udało się zlokalizować potencjalne miejsce poślizgniecia się turysty w jednym ze żlebów, a poniżej obryw oraz dwa lawiniska. Istniało realne podejrzenie, że turysta podczas zsuwania się w kierunku Doliny Cichej mógł zostać porwany przez lawinę. O pomoc poproszono ratowników Horská záchranná služba.

Podczas jednego z lotów poniżej lawiniska udało się dostrzec światło czołówki, które okazało się być światłem poszukiwanego turysty.

Po przesłaniu współrzędnych do HZS, ratownicy słowaccy znaleźli wychłodzonego polskiego turystę i z obrażeniami głowy przetransportowali go do szpitala w Popradzie.

Loty odbywały się w trudnych warunkach atmosferycznych, ograniczonej widoczności oraz porywach wiatru sięgających 15 m/s.
W Tatrach powyżej wysokości 1800 m obowiązuje 2 stopień zagrożenia lawinowego. Warunki do uprawiania turystyki są ciężkie, w górnych partiach znajduje się sporo miejsc z przewianym śniegiem sąsiadujących z miejscami wywianymi do lodu. W dolnych partiach Tatr szlaki pokryte są warstwą twardego lodu.

Źródło: TOPR, r/
Może Cię zainteresować
zobacz także
komentarze
Szakal26.12.2022, 17:09
Dowalić 50000zł kary do zapłaty za akcję z powodu głupoty to baran nabierze rozumu do głowy
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl