Kierowca ciężarówki rozładowywał palety z towarem stojąc na zakręcie. W trakcie omijania ciężarówki przez osobowe taxi doszło do kolizji z busem jadącym z góry.
W Kościelisku na ul. Nędzy Kubińca kierowca ciężarówki zatrzymał się na drodze aby rozładować towar. Pojazd zatrzymał się w takim miejscu, że jego bezpieczne ominięcie było całkowicie niemożliwe ze względu na zakręt i brak widoczności nadjeżdżających z góry samochodów. Taką sytuację mieszkańcy Kościeliska zastają niemal codziennie rano przy jednym ze sklepów spożywczych.Dzisiaj (13 lutego) rano w momencie omijania ciężarówki, której kierowca rozładowywał towar na zakręcie doszło do niebezpiecznej sytuacji. Kierowca taxi wiozący pasażerów nie zdążył uciec przed nadjeżdżającym z naprzeciwka busem. Pojazd jadący z góry wpadł w poślizg hamując na widok taksówki. Nie pomogła także ucieczka w przydrożną zaspę śniegu. Uszkodzone zostały dwa pojazdy.Na szczęście nikt nie odniósł obrażeń w kolizji, jednak droga na pewien czas została zablokowana. Bus jadący z góry utknął w zaspie podczas gdy ciężarówka nadal zajmowała pas, gdyż trwał jej rozładunek.
Mieszkańcy Kościeliska mówią, że poranny rozładunek ciężarówki na drodze lub chodniku w tym miejscu jest niemal codziennie.
ms/