24.02.2023, 11:53 | czytano: 4835

Nowa metoda oszustwa - "na listonosza"

zdj. Podhale24
Oszuści ciągle modyfikują swoje metody działań, szukając nowych pomysłów i sposobów, by ograbić swoje ofiary. Nagłaśniane są metody "na wnuczka", "na policjanta", czy "na prokuratora". Ostatnio na Podhalu przestępcy wypróbowywali jednak nową metodę - tym razem” na listonosza”.
- W ostatnim czasie pojawiają się informacje o nowej metodzie oszustów, którzy chcą w ten sposób wykorzystać łatwowierność seniorów. Osoby starsze to najbardziej narażona grupa ludzi, która w sposób szczególny podatna jest na manipulację, a w konsekwencji pada ofiarą oszustów. Dzwoniąc na numer stacjonarny telefonu, oszust przedstawia się za funkcjonariusza Policji. Potem informuje, że policjanci prowadzą akcję przeciwko listonoszowi, który jest oszustem i muszą go zatrzymać. W jednym z przypadków fałszywy „policjant”, prowadząc z seniorką rozmowę telefoniczną, próbował ustalić, czy należności otrzymywane co miesiąc wpływają na jej konto, czy być może otrzymuje je w formie gotówki. Można domyślić się, że kolejnym krokiem byłoby zjawienie się w mieszkaniu oszusta, który „zabezpieczyłby” gotówkę. Innym razem dzwoniący wmówił seniorce, że listonosze okradają starsze osoby więc kobieta przekonana, że w ten sposób ochroni swoje oszczędności przekazała je oszustowi, który przyszedł do jej miejsca zamieszkania - wyjaśnia Roman Wieczorek, rzecznik KPP w Zakopanem.
To kolejny przykład, że w dalszym ciągu zdarzają się przypadki, w których seniorzy tracą wszystkie oszczędności, nawet pomimo licznych apeli i informacji w mediach. Przestępcy bez żadnych skrupułów zabierają im niejednokrotnie dorobek całego życia, wykorzystując coraz to nowsze metody, za to sposób ich działania jest ciągle podobny.


Policja przypomina:
Prawdziwi policjanci, funkcjonariusze CBŚP, czy prokuratorzy NIGDY nie informują o prowadzonych przez siebie sprawach telefonicznie. Nigdy też nie proszą o przekazanie czy przelanie na podane konto pieniędzy jako „dowodu w sprawie”, czy podanie danych umożliwiających dostęp do naszego konta. Aby się w tym upewnić, zawsze możemy zadzwonić do instytucji, którymi przedstawicielami rzekomo mają być. Rozmawiajmy z naszymi dziadkami, rodzicami i bliskimi o tych wszystkich zagrożeniach. Wskażmy im sposób postępowania w momencie, gdy ktoś zadzwoni do nich lub przyjdzie w podobnej sprawie.

Jak nie stać się ofiarą oszustów?
 Przede wszystkim należy zachować ostrożność – jeżeli dzwoni do nas ktoś, kto podszywa się pod członka naszej rodziny i prosi o pieniądze, nie podejmujmy żadnych pochopnych działań.
 Nie informujmy nikogo telefonicznie o ilości pieniędzy czy kosztowności, które mamy w domu lub jakie przechowujemy w banku. Nie wypłacajmy z konta żadnych oszczędności.
 Zadzwońmy do kogoś z rodziny, zapytajmy o to, czy osoba, która prosiła nas o pomoc, rzeczywiście jej potrzebuje. Pamiętajmy, że nikt nie będzie nam miał za złe tego, że zachowujemy się rozsądnie.
 Nie ulegajmy presji czasu wywieranej przez oszustów.
 Niezwykle ważna jest także czujność pracowników banków czy urzędów pocztowych.

Żeby nie stać się ofiarą takiego przestępstwa musimy działać rozważnie i nie ulegać emocjom oraz kierować się zasadą ograniczonego zaufania do nieznanych nam osób, które pukają do naszych drzwi lub dzwoniąc, podszywają się za bliskich, pracowników banku, urzędów lub policjantów.
Bądźmy także podejrzliwi, gdy ktoś, zasłaniając się pośpiechem, ponagla nas do szybkiego podjęcia ważnych finansowych decyzji.
Może Cię zainteresować
komentarze
Radek24.02.2023, 19:24
Fbb1 masz rację , oni boją się wnuczków listonoszy dlatego wola dawać mandaty nieszkodliwym aż tak obywatelom
fbb124.02.2023, 13:35
Przypominam niezmiennie: policjanci zamiast latać po przystankach za palaczami czy szukać piwoszy pod sklepami to powinni przegrupować siły i zająć się cyberprzestępczością. No ale przecież łatwiej mandat jest wypisać niż łapać wnuczków, listonoszy i innych przebierańców....
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl