Nocna akcja ratunkowa w Tatrach

Wprowadzenie opłat za działania służb górskich i obowiązek ubezpieczenia się przez "turystów" , to jedyny sposób na to żeby wykluczyć takie incydenty, których przyczyną są nieodpowiedzialne zachowania ludzi w górach. Znam ludzi którzy pełnią służbę górską i wiem z jakimi sytuacjami mają do czynienia. Wystarczy zresztą prześledzić doniesienia o akcjach GOPR i TOPR, żeby wyrobić sobie pogląd na to co się dzieje w górach i to z winy "turystów" a nie z powodu trudnych warunków w górach.
Dla tych, którzy za chwilę zaczną gęgać, że po to są służby górskie żeby nieść pomoc, mam wiadomość, że moja znajoma, którą ratowano we Włoszech na Via Ferracie dostała za tę akcję karabinierów (we Włoszech oni zajmują się ratownictwem górskim), fakturę na ok. 7500 euro. To zaś jest dla tych, którzy gęgają o Konstytucji.

To ludzie gór...powinni tam zostać tak jak postanowił wielki Ragnar!

@pomyśl - no widzisz, ty uważasz jak uważasz, a ja już wiem że głupi w tej wymianie prostych opinii jest ktoś inny :) i te twoje pomysły możesz sobie wymyślać i bajdurzyć, że to proste sprawy. sęk tylko że są niezgodne z konstytucją. tak proste. ale tak skomplikowane dla niektórych. niektórych mądrali :)

@ Ib : powiem ci ,żeś głupi. Konstytucję byś zmieniał dl prostej sprawy? Trzeba chcieć , a tego tobie i takim mądralom jak ty po prostu brakuje, robić ci się leniu nie chce , tylko żyć łatwym kosztem całego społeczeństwa. Socjalizm ci się marzy , co ?

@pomyśl - albo jedno albo drugie będzie wprowadzone po zmianie konstytucji. nie wcześniej. a jak już będzie zmieniona konstytucja, powstanie precedens i to będzie początek płatnej służby zdrowia w tym kraju. i mam nadzieję będziesz wtedy szczęśliwy.

Tą sytuację może jedynie uzdrowić obowiązkowe wysokie ubezpieczenie wypraw górskich , to raz i po drugie opłaty za prowadzzone akcje ratownicze , które narażają na utratę życia i zdrowia ratowników. Albo jedno , albo drugie musi być szybko wprowadzone w życie w polskim prawie dlatego ,że coraz więcej przypadków lekkomyślności ze strony obywateli i coraz więcej wchodzących w góry bez wiedzy i bez podstawowego przygotowania . Aby prowadzić samochód na drodze trzeba posiadać uprawnienia /prawo jazdy/ , a w na wysokie szczyty wchodzi za przeproszeniem każdy , kto ma dziurę w tyłku .