ZAKOPANE. Przekroczył prędkość, nie zatrzymał się do kontroli, nie miał prawa jazdy na motor, a to z kat. B zostało mu zabrane. 28-latek z powiatu tatrzańskiego słono zapłaci za swój wyczyn.
Policjanci z grupy “Speed” patrolowali dzisiaj (7 czerwca) drogi powiatu tatrzańskiego i nowotarskiego. W Szaflarach zmierzyli prędkość motocyklisty, który przekroczył dozwoloną prędkość. Kierowca jednośladu na wezwanie policji nie zatrzymał się i zaczął uciekać.- Policjanci wydali polecenie do zatrzymania się. Wtedy motocyklista zawrócił, przyspieszył i zaczął uciekać. Funkcjonariusze użyli sygnałów świetlnych i dźwiękowych, ale motocyklista zignorował to. Uciekał ulicami Szaflar, z prędkością znacznie przekraczającą dopuszczalną prędkość na drodze. Mimo to policjanci zdołali odczytać jego numery rejestracyjne. Kierujący motocyklem stwarzał zagrożenie zmuszając innych kierujących do natychmiastowego hamowania oraz zjeżdżania z drogi na pobocze. Podczas swojej ucieczki, motocyklista nie zachowywał żadnych zasad prawa w ruchu drogowym. Gdy motocyklista wjechał na polną drogę policjanci kontynuowali pościg pieszo. Biegnąc przez pole po śladzie pozostawionym przez motocykl zauważyli motocyklistę usiłującego ukryć się. Po chwili młody mężczyzna z powiatu tatrzańskiego został zatrzymany. Policjanci odnaleźli też ukrytą tablicę rejestracyjną, która została zdjęta z motocykla. Jak się później okazało, kierujący nie posiadał uprawnień do kierowania motocyklem, a prawo jazdy kat. B zostało mu zatrzymane - informuje asp. sztab. Roman Wieczorek, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Zakopanem.Za popełnione czyny mężczyźnie grozi kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności. Musi liczyć się także z kara finansowa, o której wysokości zdecyduje sąd, a dodatkowo otrzyma mandat za popełnione wykroczenia drogowe.