NOWY TARG. Wczoraj na portalu społecznościowym ukazał się wpis kobiety, która zarzuciła lekarzom z nowotarskiego szpitala niedostateczną opiekę po porodzie. Dyrektor Podhalańskiego Szpitala Specjalistycznego wydał dziś w tej sprawie oświadczenie.
Kobieta twierdzi, że wyszła z PSS im. Jana Pawła II "w bardzo złym stanie, obolała, z kilkucentymetrowym krwiakiem, rozwijającym się zakażeniem i pozostawioną częścią łożyska". Jak napisała - zgłosiła się do szpitala w Zakopanem, gdzie lekarze udzielili jej pomocy. Wpis pani Joanny, który był komentowany i szeroko kopiowany - został już usunięty. Dyrektor nowotarskiego szpitala Marek Wierzba wydał oświadczenie, w którym napisał, iż "szpital nie może publikować informacji na temat szczegółów leczenia pacjentki, co skutkuje brakiem możliwości odpierania nieprawdziwych zarzutów"."Pragniemy zapewnić, że wszystkie procedury medyczne zostały zastosowane zgodnie z najwyższymi standardami. Jesteśmy zdecydowanie przeciwni jakimkolwiek sugestiom, że moglibyśmy narazić pacjentów na jakiekolwiek ryzyko czy niepożądane skutki. Nasze procedury i praktyki są starannie opracowywane i stale monitorowane, aby zapewnić bezpieczeństwo i skuteczność wszystkich świadczonych usług. Jednocześnie zapewniamy, że zespół Oddziału Ginekologiczno-Położniczego składa się z wysoko wykwalifikowanych specjalistów, którzy codziennie podejmują się różnorodnych przypadków, również tych skomplikowanych. Personel na naszych oddziałach posiada odpowiednie kwalifikacje oraz doświadczenie, które umożliwiają skuteczne radzenie sobie z różnymi wyzwaniami zdrowotnymi naszych pacjentów. Szpital działa w oparciu o najnowsze standardy medyczne, a personel doskonali swoje umiejętności, aby sprostać najtrudniejszym przypadkom" - napisał dyrektor.
Marek Wierzba dodaje, że dzisiaj skontaktowano się z pacjentką i zaproszono ją na spotkanie. - Wierzymy, że otwarta rozmowa doprowadzi do wyjaśnienia wszelkich nieporozumień i pozwoli na konstruktywny dialog - wyjaśnia.
Oświadczenie kończy się jednak ostrzeżeniem: "Transparentność i współpraca są kluczowe w takich sytuacjach, jednak działanie na szkodę wizerunku szpitala może wiązać się z konsekwencjami prawnymi. W przypadku kontynuowania działań mających na celu naruszenie dobrego imienia szpitala, będziemy zmuszeni podjąć odpowiednie kroki prawne w celu ochrony naszego wizerunku i reputacji. Szpital zobowiązuje się do przestrzegania zasad etyki oraz ochrony praw pacjentów, jednocześnie oczekując szacunku i odpowiedzialności w publicznych wypowiedziach."
s/