10.04.2013, 22:31 | czytano: 2574

Spotkanie z wielbłądem

zdj. Michał Adamowski
Wszyscy nasi reprezentanci przyjechali na metę trzeciego etapu, liczącego 413 km na miejscach w czołówce stawki. Jakub Przygoński wygrał etap z czasem 3:37.16, a siódmy w klasyfikacji mistrzostw świata był Tadeusz Błażusiak.
- Trasa była trudna. Odcinki specjalne były połączeniem wydm oraz piaszczystych szlaków, biegnących przez wyschnięte jeziora. Z szybkich partii trzeba było hamować do bardziej technicznych. Cały czas należało utrzymywać koncentrację na najwyższym poziomie. Ominąłem jeden z waypointów, musiałem do niego wrócić i pogubiłem trasę. Nadłożyłem przez to około 7 kilometrów – mówił Tadeusz Błażusiak, który dopiero zdobywa doświadczenie w rajdach terenowych.
Jego kolega z Orlen Teamu Jakub Przygoński na trasie spotkał… wielbłąda. W „generalce” polski duet zajmuje odpowiednio piąte i szóste miejsce. Przed zawodnikami jeszcze dwa etapy.

Stefan Leśniowski

Zobacz więcej na

Może Cię zainteresować
komentarze
kinia18.04.2013, 16:12
tadziu... z wiekiem zrobił się przystojniejszy :)
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl