Jak pisaliśmy kilka dni temu, najwyższy już czas na zmianę opon z letnich na zimowe. Jeśli stoimy przed koniecznością zakupu nowych opon, mamy naprawdę spory wybór. Opony nowe dostępne są w specjalistycznych auto-serwisach i u wulkanizatorów, a najpopularniejsze rozmiary opon znajdziemy nawet w supermarketach.
Szukając oszczędności można próbować kupić regenerowane opony dostępne choćby na nowotarskiej giełdzie lub opony używane, które oferowane są w ogłoszeniach drobnych na Podhale24.pl.Na co zwrócić uwagę?
Na każdej oponie, poza informacją o jej rozmiarze, znajdziemy także szereg innych danych, na które powinniśmy zwrócić uwagę. Rok, w którym opona została wyprodukowana, indeks prędkości do jakich nadaje się dany model czy obciążenie, na jakie jest przewidziana, to wszystko daje się wyczytać z zamieszczonych oznaczeń. Szczegółowy opis można znaleźć choćby na stronie sklepu opony.com.pl.
O ile rozmiar, indeks prędkości czy nośność, to dane, które powinny pasować do naszego modelu samochodu i trzeba to sprawdzić samemu lub powierzyć dobór odpowiedniego ogumienia specjaliści, o tyle rok produkcji mówi nam czy opona jest "świeża", czy spędziła w magazynie sporo czasu. Mimo że właściwie przechowywane opony nie tracą swoich właściwości przez kilka miesięcy czy nawet rok, decydując się na zakup lepiej kupić te nowsze niż starsze.
W przypadku opon używanych, poza odpowiednimi parametrami, musimy też ocenić, sami lub z pomocą specjalisty, stopień zużycia opon, oraz rozważyć czy są warte swojej ceny. Oczywiście, jak wszystkie używane komponenty należy dobrze przyjrzeć się każdej oponie pod kątem mechanicznych uszkodzeń i bieżnikowi czy jest równy i jak dużo go jeszcze zostało.
Wymiana i przechowywanie.
Do niedawna standardem było przechowywanie opon na własną rękę w garażu czy piwnicy. Kierowca ładował zdjęte opony do bagażnika i nierzadko na tylną kanapę, a następnie tachał je do miejsca, gdzie miały spędzić kilka miesięcy. Trzeba zaznaczyć, że sposób przechowywania opon ma kardynalne znaczenie dla ich żywotności. Ważna jest nawet sama pozycja - same opony składujemy „na stojąco”, podczas gdy całe koła składujemy poziome jedne na drugich. Temperatura, wilgotność czy naświetlenie pomieszczenia również nie pozostaje bez znaczenia, a sama opona przed odstawieniem jej powinna zostać dobrze wyczyszczona. I znowu po kilku miesiącach wrócimy po zakurzone opony, by ponownie załadować je do bagażnika i na tylna kanapę, i przewieźć do zakładu za zmianę. Od jakiegoś czasu dla tych, którzy z wygody lub lenistwa nie chcą albo z powodu lokalowych braków nie mają możliwości magazynować opon ofertę mają niektóre zakłady. Za opłatą rozpoczynającą się od 50 zł za komplet opon za sezon przechowają oni nasze opony w swoich magazynach.
Niedawno w rozbudowanej właśnie stacji Worwa Auto-Serwis w Nowym Targu oddano pierwszą na Podhalu profesjonalną przechowalnię, która pomieści ponad 500 kompletów opon. Jest to obiekt wyposażony w odpowiednie regały i systemy dbające o właściwą temperaturę i wilgotność. Każda przyjmowana opona jest ewidencjonowana i określa się jej stan. Nie dość, że nasze opony spędzą zimę w odpowiednich warunkach, to jeszcze nie będziemy potykać się o nie przy każdej wizycie w garażu czy piwnicy.
wo/