Światowa czołówka Freestyle Motocrossu zachwyciła swoimi niesamowitymi trickami publiczność zgromadzoną już po raz kolejny w Tauron Arenie w Krakowie. Bobrze zaprezentowali się reprezentanci Polski, którzy wygrali w dwóch z czterech konkurencji.
Już kwalifikację Diverse NIGHT of the JUMPs dały widzom możliwość zobaczenia całej gamy spektakularnych ewolucji, a potem było jeszcze tylko lepiej. W pierwszej części rywlaizacji najbardziej zacięty pojedynek stoczyli Maikel Melero - Hiszpan i czterokrotny mistrz świata oraz młody i utalentowany Niemiec Luc Ackermann. Ostatecznie to Melero awansował do kolejnej rundy z najlepszym wynikiem. W finale znaleźli się też Petr Pilat i Libor Podmol z Czech oraz Rob Adelberg i Pat Bowden reprezentujący Australię. Przeziębienie wpłynęło za to na wyniki Francuzów Davida Rinaldo i Remiego Bizouarda, obaj nie ustrzegli się pustych skoków i musieli pogodzić ze zakończeniem rywalizacji na etapie kwalifikacji.Mimo, że do finału nie zakwalifikował się żaden Polak nie zabrakło powodów do radości dla wszystkich, którzy trzymali kciuki za naszych riderów. Wszystko za sprawą Marcina Łukaszczyka, który zwyciężył w rywalizacji Best Whip, a tym samym zgarnął trofeum dla najbardziej stylowego zawodnika. W ostatnim starciu popularny „Szuki” pokonał Pata Bowdena, który ostatnio dominował w tej konkurencji.
Z myślą o przyszłych adeptach sztuki Freestyle Motocross w ramach Diverse NIGHT of the JUMPs zobaczyliśmy też zmagania dzieci i młodzieży. Kids Race przyniósł wiele emocji.
Motocykle to jednak nie wszystko, co na ten wieczór przygotowali organizatorzy imprezy. Efektowne tricki i karkołomne ewolucje wykonywali także rowerzyści, a na koniec, niebywałe show dał Jason Cesco którego 200-kilowy skuter śnieżny zdawał się łamać wszelkie prawidła grawitacji. Backflip bez trzymania kierownicy zakończył pokaz i odebrał oddech publiczności.
www.maloposkaonline.pl
oprac wo, zdjęcia Joanna Maczugowska