02.08.2021, 14:38 | czytano: 6615

Historia pewnej stacji benzynowej…

NOWY TARG. Stacja benzynowa przy ulicy Szaflarskiej ma swoją bogatą, liczącą już prawie 60 lat historię. Z okazji zbliżającej się rocznicy powstania w tym miejscu nowoczesnego - jak na tamte czasy - wybudowanego na okoliczność odbywających się w Zakopanem zawodów FIS w roku 1962 kompleksu dla zmotoryzowanych, chcielibyśmy wraz z właścicielami tego miejsca odtworzyć jego historię i pokazać ją na tablicach przy obiekcie w formie zdjęć i opisów.
Kompleks dla zmotoryzowanych w Nowym Targu, który składał się ze stacji stacji benzynowej, warsztatu samochodowego oraz kawiarni, zlokalizowany był przy zakopiance, w jej ówczesnym przebiegu.
Macie zdjęcia związane z motoryzacją na Podhalu w latach 60, 70, 80-tych lub późniejszych? Nie chodzi tylko o zdjęcia związane ze stacją, ale ogólnie, wszystkie te, na których widać dawne samochody na drogach i bezdrożach Podhala. Wyślijcie je nam i podzielcie się nimi z naszymi Czytelnikami i gośćmi odwiedzającymi kompleks przy ul. Szaflarskiej.

A może znacie dzieje tego miejsca i moglibyście uzupełnić wiedzę naszą i właścicieli tego miejsca? Sami oni przyznają, że liczą na Waszą pomoc w odtworzeniu tej ciekawej historii. Tak, pokrótce historię tego miejsca opisuje jeden z nich, Łukasz Worwa:

Wokół był śnieg, śnieg i jeszcze raz śnieg. Nawet najstarsi górale chyba nie pamiętali, by Zakopane było tak zakopane jak w „fisowym” roku 1962. Opady śniegu były tak wielkie, że trzeba było odkopywać Wielką Krokiew, a przejście przez Krupówki, jak się okazało, wcale nie było łatwe.*
Dopisała nie tylko pogoda, także władza stanęła na wysokości zadania, aby pokazać kraj z jak najlepszej strony. Zakopane przed zawodami jakby się trochę odświeżyło, przybyło mu parę nowych budynków, wszędzie flagi, emblematy państw uczestniczących w mistrzostwach i ogromne reklamy. Oto lista nowych budynków: nowy dworzec autobusowy, nowa restauracja-kawiarnia - dansing "Wierchy”, nowy pawilon, sklep z najnowszą modą „Telimena”, hotel „Zakopane” obok Ronda, bar samoobsługowy „pod Smrekami”, drugi podobny koło dworca PKS i nowa poczta (przybudówka do starej poczty)**. Mimo, że najwięcej inwestycji zostało oddanych do użytku w Zakopanem to jedna, także w stylu „fisowskim” przypadła Nowemu Targowi. Problemem dla gości jadących na FIS’62 byłby brak stacji benzynowych przy popularnej „Zakopiance”. Postanowiono więc, że za Nowym Targiem powstanie nowoczesny kompleks dla zmotoryzowanych składający się ze stacji benzynowej, warsztatu samochodowego oraz kawiarni. Cóż to był za obiekt! Jedna z najnowocześniejszych stacji benzynowych w Polsce z nowoczesnymi dystrybutorami paliwa, zbiornikami podziemnymi, kawiarnią z prawdziwego zdarzenia oraz warsztatem i myjnią. Wspomniana myjnia posiadała wentylatory umożliwiające szybkie osuszenie samochodu po jego umyciu. Architektura – połączenie nowoczesności z góralskim stylem – jak na tamte czasy robiła wielkie wrażenie. Właścicielem tego nowoczesnego, jak na owe czasy, budynku było Państwowe Przedsiębiorstwo Obrotu Produktami Naftowymi „CPN” Oddział Kraków. Była to firma, która miała monopol na handel paliwami w dawnej Polsce i do dziś niektórzy starsi ludzie nie mówią, że jadą na stację benzynową, tylko na „CPN”. Jednym z pierwszych kierowników warsztatu był wielki miłośnik motoryzacji Andrzej Kostrzewa. Był to człowiek wielkiej klasy, a zarazem bardzo elegancki. Prawdziwy pasjonat, który swoim stylem bycia oraz perfekcjonizmem zarażał innych. Pochodził on z Krakowa i zanim został kierownikiem warsztatu na popularnym CPN-ie to wpierw prowadził inny warsztat na ul. Szaflarskiej. Niemal od samego początku z warsztatem tym związany był Adam Worwa. Przyszedł on do pracy, gdy kierownikiem był wspomniany wyżej Andrzej Kostrzewa, który był dla niego wzorem oraz mentorem. Jak bliskie relacje miał młody Adam Worwa ze swoim mistrzem niech poświadczy fakt, że Pan Kostrzewa był starostą na weselu Adama i Czesławy, które miało miejsce 18 października 1970 roku. Ich wspólna praca trwała do połowy lat 70, gdy Pan Andrzej przeniósł się do warsztatu na os. Bereki, pozostawiając warsztat przy CPN-ie swojemu uczniowi Adamowi. Jednak nie od razu Adam Worwa został kierownikiem warsztatu. Po drodze było jeszcze paru „majstrów”, lecz żaden z nich nie był człowiekiem formatu Andrzeja Kostrzewy.


Wszelkie informacje, wspomnienia czy zdjęcia kierować można wprost na adres: lukasz.worwa@worwa.com

wo/


*www.archiwum.watra.pl/ps/_private/MS_FIS1962_S1.htm
**www.archiwum.watra.pl/ps/_private/MS_FIS1962_S1.htm
Może Cię zainteresować
komentarze
tadeusz24.09.2021, 10:41
Pamiętam ten podnośnik. A zaraz za stacją naprzeciwko kawiarni były ławeczki oraz nieduża fontanna, było bardzo pryjemnie
KKK B05.08.2021, 22:39
średnica tłoka jest dość duża...obstawiam że to pneumatyczny podnośnik.
Łukasz Worwa03.08.2021, 15:00
Witam. Podnośnik ze zdjęcia już nie istnieje, jego resztki zostały zlikwidowane w 2002 roku. Bliźniaczy egzemplarz z myjki samochodowej nadal istnieje, ale już nie jest używany. Wyrejestrowaliśmy go także z rejestru UDT, aczkolwiek podczas ostatniej kontroli wzbudził duże zainteresowanie inspektorów. Pozdrawiam.
Obserwator03.08.2021, 12:45
Mam pytanie do p. Łukasza....czy ten podnośnik który widzimy na zdjęciu nadal funkcjonuje? Czy jest w czynnej eksploatacji?
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl