16.06.2022, 08:23 | czytano: 2031

Oskar Kaczmarczyk gotowy na Erzberg

Już dziś w austriackim Einserz rozpoczynają się zmagania w jednym z najtrudniejszych wyścigów Hard Enduro na świecie. Mowa o legendarnym Erzberg Rodeo, na którego liście startowej podczas każdej edycji jest około 1500 zarejestrowanych zawodników
W wydarzeniu po raz kolejny zobaczymy Nowotarżanina - Oskara Kaczmarczyka, który od kilku lat intensywnie próbuje pokonać Żelazną Górę w Eisenerz i chce dołączyć tym samym do elitarnego grona osób, którym się to udało.
Zadanie nie będzie łatwe. W roku 2019, kiedy to odbyła się ostatnia przed pandemią edycja Erzberg Rodeo, z ponad 500 osób startujących zawodników w finale, do mety dotarło zaledwie 16 z nich. Wówczas Oskar został sklasyfikowany na 54 miejscu. Od finiszu dzieliło go 7 checkpointów. Jak jednak deklaruje sam Oskar, jest gotowy do walki w edycji 2022 i ma jeden cel.

W Erzbergu startuję regularnie od 2017 roku i z roku na rok jest coraz trudniej - mówi Oskar Kaczmarczyk. - Organizatorzy stają naprawdę na głowie, żeby mocno skomplikować nam zadanie, jakim jest zobaczenie mety. Jestem jednak bardzo zmotywowany i jadę do Austrii z konkretnym celem. Moim marzeniem jest dojechanie do mety i zrobię wszystko, żeby te marzenia w końcu spełnić. Nie będzie łatwo. W pierwszej fazie czeka mnie walka o awans z grupy wszystkich zarejestrowanych (czyli ok. 1500 zawodników) do finałowej 500-tki, przy czym celem numer jeden, jest wykręcenie takiego czasu, aby zapewnić sobie start z pierwszej, bądź w najgorszym wypadku drugiej linii. To daje większe szanse, by dobrze pojechać w finale, gdzie nie tylko trzeba się mierzyć z terenem, ale co gorsza z brutalnym limitem czasowym. Trzymajcie kciuki!

Oskar Kaczmarczyk do walki w Austrii przystąpi na motocykli GASGAS EC 300. Relację live z wyścigu finałowego, który odbędzie się w niedzielę, będziecie mogli obejrzeć na redbull.tv
Może Cię zainteresować
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl