01.08.2024, 13:51 | czytano: 1046

Wspomnienie ppor. Krystyny Głąbińskiej ps. „Krystyna”

W 80. rocznicę wybuchu powstania warszawskiego warto przywołać nie tylko bohaterskich mieszkańców stolicy, ale także uczestników tego zrywu związanych z Podhalem. Jedną z takich postaci była zmarła w 2019 r. ppor. Krystyna Głąbińska, uczestniczka powstania w szeregach Pułku Baszta
Krystyna Głąbińska z domu Szal urodziła się 2 lipca 1925 r. w Piotrkowie Trybunalskim w rodzinie Zenona i Aleksandry Korbowicz. Szkołę powszechną ukończyła w Warszawie i uczęszczała do Gimnazjum żeńskiego J. Popielewskiej i J. Roszkowskiej w Warszawie przy ul. Bagatela 15. Po wybuchu wojny kontynuowała naukę w ramach tajnych kompletów do 1944 r.
Na początku 1943 r. została zaprzysiężona w Armii Krajowej pod pseudonimem Krystyna, działała jako łączniczka oraz kolporterka konspiracyjnej prasy, która była drukowana w jej mieszkaniu w Warszawie. Swój udział w powstaniu wspominała następująco: 1 sierpnia 1944 r. z mojego domu, gdzie została zarządzona zbiórka, wyruszył mój oddział (kompania łączności K-4 w batalionie Karpaty, Pułk Baszta) na Górny Mokotów ul. Pilicka. Tam pełniłam funkcję łączniczki oraz obsługiwałam centralę telefoniczną aż do końca powstania – do chwili zejścia do kanałów. Po zakończeniu powstania została aresztowana przez Niemców i wywieziona do Außenlager Bunzlau w Bolesławcu, filii KL Groß-Rosen. Po wyzwoleniu filii w lutym 1945 r. przybyła do Nowego Targu, gdzie do października 1945 r. pracowała w nowotarskim Nadleśnictwie, następnie rozpoczęła pracę w Centralnym Zarządzie Przemysłu Węglowego w Katowicach. W 1947 r. powróciła do Nowego Targu, gdzie do przejścia na emeryturę w 1983 r. pracowała w Centrali Produktów Naftowych. W 1993 r. otrzymała uprawnienia kombatanckie oraz awans na stopień podporucznika, odznaczona została Brązowym Krzyżem Zasługi z Mieczami, a w 1987 r. Warszawskim Krzyżem Powstańczym. Zmarła w Radomiu 24 stycznia 2019 r.

Na nowotarskim cmentarzu spoczywa kilku powstańców: Danuta Maciąga, Ewa Pawska, Stefania Głowińska oraz Leszek Widziszewski.

Arkadiusz Stefaniak-Guzik
Może Cię zainteresować
zobacz także
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl