05.08.2014, 16:53 | czytano: 3546

Strażacy ćwiczyli w komorze rozgrzeniowo-dymowej (zdjęcia)

Fot. Michał Adamowski
Na terenie Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Nowym Targu przeprowadzono zajęcia praktyczne dla strażaków powiatu nowotarskiego w mobilnej komorze rozgorzeniowo -dymowej . Podczas zajęć strażacy ćwiczyli różnorodne sytuacje pożarowe, z jakimi spotykają się podczas prawdziwych działań.
Zadaniem dla ćwiczącej roty było ugaszenie pożaru oraz przeszukanie zadymionych pomieszczeń pod kątem odnalezienia zaginionych osób. Za pozorację pożaru i przygotowanie różnych scenariuszy rozwoju sytuacji odpowiedzialni byli funkcjonariusze Wojewódzkiego Ośrodka Szkolenia PSP w Krakowie , od których zależało z jaką sytuacją spotkają się ratownicy. Czasami słychać było odgłosy ludzi wołających o pomoc, czasami wybuchy podobne do wybuchu butli z gazem. Strażacy biorący udział w ćwiczeniu wyposażeni byli w kompletne umundurowanie stosowane podczas działań: ubranie bojowe, obuwie, rękawice ochronne, hełm, kominiarkę, posiadali aparaty ochrony dróg oddechowych, a także sprzęt łączności, oświetleniowy, burzący i prąd wody.
Przed przystąpieniem do ćwiczeń w samej komorze strażacy pokonywali dystans ok.800 m / 6 min/ biegiem, wyciskanie sztangi 35 kg – 15 razy i wejście po drabinie 4 m po dwa wejścia.

Docelowo mobilna komora rozgorzeniowo -dymowa trafić ma do wszystkich strażaków małopolski .

Źródło: KP PSP Nowy Targ / oprac. r/ zdjęcia: Michał Adamowski
Może Cię zainteresować
komentarze
osp08.08.2014, 12:40
ciekawe czy ta zmiana sama biegał po 6min
stasek07.08.2014, 14:16
Wolowaty oglądnij se filmik na youtubie jak butla pierdykła w Szczecinie.....

Do strażaka OSP:
Taaak, nie folgują, a potem jak człowiek zasłabnie w akcji i nie daj Boże "zejdzie" to będą szukać jak kto przechodził ćwiczenia. Ćwiczenia, zaliczenia, egzaminy, kursy nie są po to, by odbębnić i spokój, ale aby sprawdzić swoją wiedzę, kondycje i zachowanie w sytuacjach ekstremalnych. Bieg, drążek, drabina miała na celu odzwierciedlenie realnego uczucia towarzyszącego akcji. Chyba nie muszę Ci jaśniej pisać???
Wolowaty ze Skrzypnego07.08.2014, 06:07
strażak a temat był o wybuchaniu butli z gazem.Mógłbym dalej pisać ale widzę że w odwracaniu kota ogonem jesteście dobrzy.
ciekawski06.08.2014, 23:08
do : sa i polak

każdy z zawodowców z JRG systematycznie przechodzi takie szkolenia co kilka lat - dla nich to nie nowina - "mieszkaniec miasta bez kibla w centrum"
Strazak OSP06.08.2014, 22:36
byłem i przeszedłem 05.08.2014, fajna sprawa, warto było! tylko ta zmiana co nas obsługiwała to totalna porażka!(szczególnie taki niezadowolony mulat z jrg i chudy z dwoma gwiazdkami) Starsi koledzy z OSP dwa razy starsi niz ja musieli zasuwać 6 min, czy nie można było im trochę zfolgować? A zachowanie co niektórych to już szczyt arogancji i chamstwa! Dziwna zmiana, byłem na szkoleniach i egzaminach i na innych zmianach było naprawdę super, a 05.08. wiocha!
strażak06.08.2014, 22:17
do wolowatego ze skrzypnego Kocem to się można okryć gdy zimno...butle się schładza, nie rzuca, przenosi ostrożnie w miejsce gdzie nie będzie stanowić zagrozenia mógłbym dalej pisać i tłumaczyć odsyłam do literatury...nauka nie boli...
polak06.08.2014, 17:46
do sa: Zgadzam się z Tobą całkowicie.
sa06.08.2014, 07:37
Mogliby tam puścić co niektórych postawnych strażaków PSP, ciekawe czy by sobie poradzili
Wolowaty ze Skrzypnego06.08.2014, 06:11
A na takim gdzie strażak z PSP tłumaczył by nie bać się podejść do butli,nawet jak ona się pali.Zabrać ze sobą cokolwiek,nawet koc i go rzucić na butlę by stłumić ogień.GgGg- nie powiesz ,że ogień dostanie się do butli i ona wtedy wybuchnie,dyletancie!
GgGg06.08.2014, 00:19
Oczywiście że wybuchają. Na szkoleniach można też się dowiedzieć jak wygląda butla, kiedy wybuch jest już nieunikniony. Nie wiem na jakim szkoleniu byłeś, ale być może nie słuchałeś uważnie ;)
Wolowaty ze Skrzypnego05.08.2014, 18:33
"czasami wybuchy podobne do wybuchu butli z gazem" ,TAK !!!
To strażacy też w to wierzą ,że butle z gazem wybuchają?Jakieś 10 lat wstecz byłem na szkoleniu zorganizowanym przez strażaków zawodowych i tam całkiem co innego mi mówiono.Eh,dyletanci są już wszędzie.
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl