14.09.2014, 16:59 | czytano: 2741

Poświęcenie kapliczki w Borze

W sobotę, 13 września, w wigilię święta Podwyższenia Krzyża Świętego, w Borze (gmina Szaflary) miało miejsce poświęcenie odrestaurowanej kapliczki przydrożnej. Poświęcenia, w obecności mieszkańców wsi, dokonał proboszcz parafii ks. Andrzej Kamiński.
Kapliczka ufundowana w roku 1889 przez mieszkańców wsi ulegała zniszczeniu i wymagała natychmiastowego remontu. Prace związane z odnową prowadzone były przez konserwatora zabytków i polegały na przywróceniu świetności samego krzyża oraz częściowej wymianie kamiennej podstawy.
Kapliczka p.w. Męki Pańskiej w Borze reprezentuje starszy typ architektoniczny. Składa się z żeliwnego krzyża, kapitela, podstawy (trzy kamienie o przekroju prostokąta) osadzonej na fundamencie z kamieni oraz filara. Wszystkie elementy kamienne wykonano z piaskowca. Usytuowana jest na styku wsi Boru i Szaflar i wyznaczała świętą granicę.

Renowację wykonano w ramach projektu dofinansowanego z działania 413 „Wdrażanie lokalnych strategii rozwoju” objętego PROW na lata 2007-2013. Wnioskodawcą było stowarzyszenie Grupa Inicjatyw Lokalnych „GIL”, które to stowarzyszenie zapewniło z własnych środków 20% wkładu własnego. Prezes Adam Andrzej Kustwan zapewnia, że to nie wszystko, co realizuje w najbliższym czasie Stowarzyszenie. Za kilka tygodni wydane zostaną płyty z góralskimi kolędami i jasełkami w wykonaniu dzieci z Boru. Na ukończeniu są pracę związane z budową placu zabaw dla najmłodszych.

Wszystkie działania są przykładem, że można w małych miejscowościach robić wielkie rzeczy i angażować do tego mieszańców. Jak społeczność lokalna może sama starać się o zachowanie swojej tożsamości i kultury.

Teks i fot: Adam A. Kustwan
Może Cię zainteresować
komentarze
postronna19.09.2014, 14:08
do zniesmaczonej dodam /.../

To nie miejsce ani na prywatne porachunki, ani na kampanię wyborczą.
Chętnie wyjaśnię szczegóły: moderator@podhale24.pl
Wyborca19.09.2014, 12:19
yes!yes!yes za kapliczę to napewno zostanie wójtem.
"Ale jeśli praktykujesz dobre uczynki dla biednych, czyń to w tajemnicy z dobrocią i nie pokazuj ich temu światu; ponieważ Ojciec w Niebie to widzi i przyjazny dar jest mu miły, On wynagrodzi dawcę stokrotnie.
Kto chce się w świecie afiszować dobrymi uczynkami, otrzymał już swoją zapłatę i odtąd już nie może się spodziewać niczego więcej.
Spójrz na powietrze, na ziemię, na morze; spójrz na księżyc, słońce, gwiazdy; spójrz na kwiaty pól i drzew, i spójrz na ptaki w powietrzu, ryby w wodzie i wszystkie stworzenia na festynach ziemi; spójrz na wysokie góry, wszystkie chmury i wiatry; spójrz! wszystko to głosi chwałę Boga, a jednak Bóg nie spogląda dumnie jak próżny człowiek na całe stworzenie, lecz patrzy jedynie w serce człowieka, który go rozpoznaje i kocha jako jedynego, prawdziwego, dobrego Świętego Ojca. Jakżesz może Mu się podobać serce zepsute lub próżna ceremonia pełna pustosłowia, która zakrywa nic innego jak głośny egoizm, ambicję, żądzę władzy, wszelkiego rodzaju niemoralności i fałsz i oszustwa!"
Pod rozwagę autorowi tekstu powyższe słowa pewnego Mędrca dedykuję.
Obserwator19.09.2014, 09:12
Niech Stowarzyszenie nie przypisuje sobie odrestaurowania kapliczki ,przecież człowiek dwojga imion sam podaje ,że to tylko 20 % kosztów zadania dało owe stowarzyszenie.Pomimo ,ze realizacja zajmował sie konserwator zabytków mało się o nim wspomina.Tak niektórzy robią sobie autopromocje.Moim zdaniem nawet ta kaspliczka nie pomoże A.A. w zabiegach o fotel wójta.Kłamstwem daleko nie zajedzie.
Zniesmaczona18.09.2014, 22:53
Te wszystkie działania niby na rzecz wsi Bór celem jej rozwoju to jedna wielka żenada. Jak wyżej stwierdzono to tylko autopromocja Pana o Podwójnym Imieniu.
jozin z bazin15.09.2014, 21:32
Każda taka inicjatywa jest dobra, bo to jedyny sposób żeby odzyskać nasze pieniądze z Unii, grunt, że te pieniądze są w polskich rękach
Czytelnik15.09.2014, 21:29
Brawo! dzięki borzańskiej inicjatywie nie zniszczeje taka perełka
fanka15.09.2014, 19:46
Jeżeli bycie prezesem lub działaczem stowarzyszenia jest takie intratne to do dzieła Do Autor tekstu!!!
Do Autor tekstu15.09.2014, 13:13
Wczytaj się dobrze w tekst, to szybko wychwycisz że ten artykuł nie promuje tylko i wyłącznie projektu renowacji kapliczki, ale przede wszystkim Prezesa, choć stowarzyszenie to przecież nie tylko prezes. Dobry człowiek i fachowiec promuje się z automatu i nie potrzebuje się podpinać pod projekt, aby się dobrze sprzedać. Ponadto informuję, że beneficjentami tego typu projektów mogą być: parafie, inne związki wyznaniowe, stowarzyszenia, osoby fizyczne np. właściciel figury lub działki, sołectwo, straż pożarna, związek podhalan, gmina, nawet powiat, inna grupa osób zarejestrowanych w tym celu jako stowarzyszenie. Tylko prezesi niektórych stowarzyszeń pracę w nich traktują jako dobre i jedyne źródło utrzymania. Niech prezes Gila poda faktyczne koszty tego projektu, to sami ocenicie ile na renowację a ile na wypłatę dla działaczy, bo wiem, że proporcje są odwrotne niż logika by wskazywała. Jeszcze jedno - znam dobrze Bór i jego mieszkańców - to wspaniali ludzie, ale mają między sobą jednostki typu gnidowatego. Borzanie - wy wiecie kogo mam na myśli.
gogo15.09.2014, 10:56
do autor tekstu, a od czego są władze kościelne?
autor tekstu15.09.2014, 07:15
do autopromocja za pieniądze.
Tekst napisał autor, ale promocja dotyczy projektu i ich efektów, bo takie są wymogi grantodawców. A co do superlatyw - to przecież mamy (mieszkańcy Boru) się czym pochwalić. Pochwal się i ty swoimi superlatywami!
do gogo
Ochrona tego typu zabytków leży w gestii władz gminnych a nie kościelnych.
gogo14.09.2014, 22:23
Do pat, masz oczywiście na myśli władze kościelne.
do pat14.09.2014, 21:09
A w czym jeszcze Bór wyprzedził gminę? Nie wiesz, źe Bór to też gmina.
Autopromocja za pieniądze14.09.2014, 21:07
To jest autopromocja. Tekst o sobie napisał Adam
Andrzej i to w samych superlatywach. Ale ludzie i tak dobrze go znają i się nie nabiorą.
Mieszkaniec14.09.2014, 20:48
Pan Adam robi dużo dobrego. Słyszałem że startuje na wójta gminy. Ciekawe czy wtedy też będzie tak dużo robił.
borzanin14.09.2014, 20:36
borzanie są mozni
pat14.09.2014, 20:30
Fajna rzecz. Szkoda, że to sami ludzi muszą dbać o to, o co powinny dbać władze. Znowu Bór wyprzedził Gminę. Tak trzymać.
podhalanin14.09.2014, 18:44
I bardzo dobrze, jeszcze tyle kapliczek na Podhalu czeka na odrestaurowanie, powinno się dbać o takie cuda gdyż są nieodłączna częścią naszej historii i kultury.
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl