12.10.2014, 13:02 | czytano: 1621

Wernisaż prac Anny Malinowskiej

zdj. Jarosław Krajewski
W sobotę w niedawno otwartej szczawnickiej Galerii Krzywa Jabłonka odbył się pierwszy wernisaż. Wystawiono prace Anny Malinowskiej, szczawnickiej artystki, w przeszłości prezesa Zarządu Oddziału TPSP w Szczawnicy.
Kwiaty, pejzaże, architektura i portret, to najczęstsze tematy malarstwa olejnego Anny Malinowskiej i taka tematyka została przedstawiona podczas wystawy zorganizowanej przez właścicieli Galerii Krzywa Jabłonka.
Na spotkanie z artystką przyszło nie tylko grono przyjaciół Anny Malinowskiej oraz przyjaciół Galerii, ale także turyści, którzy w ramach weekendowego pobytu w Szczawnicy postanowili odwiedzić gościnne progi galerii.

Obok obrazów Anna Malinowska pokazała także książkę – album poświęcony jej dotychczasowych artystycznych dokonań.

- Jesteśmy zaszczyceni, że nasza pierwsza wystawa w galerii jest poświęcona Annie Malinowskiej, naszej wieloletniej przyjaciółce, ale przede wszystkim znakomitej malarce. Cieszymy się także z faktu, że nasza galeria, choć powstała niedawno cieszy się już dużym zainteresowaniem odwiedzających, co ma swoje przełożenie w ich ilości, jako naszych gości – powiedziała Joanna Dziubińska właścicielka szczawnickiej Galerii Krzywa Jabłonka.

Anna Malinowska, to artystka, wykonująca swoje olejne prace malarskie posługując się techniką szpachli i pędzla. Od pierwszych dni zamieszkania w Szczawnicy, obok odzwierciedlania na płótnie piękna kwiatów stara się uwieczniać starą architekturę z czasów założyciela uzdrowiska Józefa Szalaya oraz piękne krajobrazy Pienin.
Prace Anny Malinowskiej można oglądać w Galerii Krzywa Jabłonka do końca października br., a część z nich jest do zakupienia.

Joanna Dziubińska, choć dopiero otwarła pierwszą w historii galerii wystawę - już myśli nad kolejnymi, tak żeby spełnić oczekiwania wielu osób z Pienin związanych z kulturą. Wszystko po to, by prowadzona przez nią i Jarosława Krajewskiego galeria była częstym miejscem artystycznych spotkań, gdzie będzie można podziwiać prace pienińskich i nie tylko artystów, ale także porozmawiać o sztuce i problemach z nią związanych.

Henryk Janusz Olkiewicz
Może Cię zainteresować
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl