29.02.2016, 12:34 | czytano: 3093

List. "Błagam, niech ktoś coś zrobi z problemem turystów wbiegających pod samochody, bo dojdzie do tragedii"

"Postanowiłam osobiście do Was napisać, bo jestem zbulwersowana zachowaniem turystów, którzy nagminnie wbiegają prosto pod przejeżdżające samochody na ulicy Nowotarskiej w Zakopanem, na wysokości apteki, sklepu niemieckiego, baru mlecznego, chcąc dostać się na rynek bądź targ pod Gubałówka" - pisze mieszkanka w Zakopanego w liście nadesłanym na kontakt@podhale24.pl.
"Policja nic z tym nie robi!!! Przecież kiedyś na pewno dojdzie do jakiejś tragedii. Byłam wielokrotnie świadkiem jak wyjeżdżają wózkami z dziećmi prosto pod koła samochodu, a kiedy zwróci się im uwagę to często kończy się to agresją z ich strony i wszystko na nic. Około godziny 22.30 wracałam z pracy i przejeżdżając tamtędy, trzech mężczyzn wskoczyło dosłownie pod mój samochód, musiałam gwałtownie zahamować. Otworzyłam okno i zapytałam czy widzą tu pasy i czy życie im nie miłe bo mogłam ich potracić. Wtedy oni zaczęli krzyczeć i kopać mi po aucie. Przestraszyłam się i szybko odjechałam. Błagam niech ktoś coś zrobi, bo dojdzie kiedyś do nieszczęścia, a wtedy będzie NIESTETY za późno! Pozdrawiam i proszę o poruszenie tego tematu.
Mieszkanka Zakopanego".

oprac. r/
Może Cię zainteresować
komentarze
kamerzysta operator koparki10.03.2016, 09:40
kamera i nakręć to, wtedy masz dowód i możesz iść na policję a tak to musisz nic nie dające listy pisać.
Mieszkanka Zakopanego i autorka listu29.02.2016, 15:52
"jak przechodzili tak przechodzą dalej" wszystko się zgadza tylko z małą różnica - przechodzili w jednym miejscu, koło "Redykolki" a teraz są wszędzie, na całym odcinku od Targowicy aż do ronda. Więc według mnie jest jeszcze gorzej... ----- Komentujcie, może to coś zmieni i służby wezmą sie do działania
absolwent29.02.2016, 14:01
oczywiście powpieram lezą jak świete krowy, samobójcy po prostu:P
Kierowca29.02.2016, 13:51
Na Nowotarskiej rzeczywiście jest tragedia z tymi pieszymi, też miałam takie sytuacje, a przecież dwa kroki dalej mają bezpieczne przejście podziemne. Problem jest też na światłach od Wierchów do Watry, nie patrząc że mają czerwone włażą wprost pod koła, więc mimo świateł nie ma dyscypliny, idą jak święte krowy.
zako-pion29.02.2016, 13:41
Ktoś wreszcie zauważył ten problem , bo ja pisałem i apelowałem do policji w Zakopanem o objecie tego regionu specjalnym nadzorem przez policje na tym portalu, ale bezskutecznie . Teraz jak skończyły się ferie to już musztarda po obiedzie , bo zostali sami swoi. Wybudowano kosztem kilku milionów złotych przyjście podziemne z windami i innymi udoskonaleniami ,a ludzie jak przechodzili , tak przechodzą i stwarzają zagrożenie . Dobrze ,że ruch odbywa się na tym odcinku w żółwim tempie ale mimo wszystko jest zagrożenie . Jezdnia jest dla pojazdów , a pieszy mają do dyspozycji ekskluzywne podziemne przejście Postawić tam policjanta ze strażnikiem i ładować mandaty za nieprawidłowe przejście ,a niektórzy przechodnie robią sobie z Nowotarskiej deptak ja na Krupówkach . Jaki to zastrzyk dla budżetu miasta i przejście się powoli spłaci .
gazda z diabelnej29.02.2016, 13:19
zauważalna jest teraz tendencja wchodzenia na pasy bez nawet spojrzenia czy nic nie jedzie - piesi - auto nie jest z gumy - jest twarde i nie zahamuje od razu....... najpierw w lewo , później w prawo , znowu w lewu i naprzód - to się nie zmieniło....myśleć
Mylycja29.02.2016, 13:01
Podobnie jest pod Szymaszkową,chodzą jak po deptaku.Policja robi jakąś mapkę zagrożeń to na pewno wezmą się ochoczo za te dwie sprawy.Czekam niecierpliwie i proszę stosować represję w czasie największego ruchu turystycznego.
ja29.02.2016, 12:41
komuno wróć !! boże chroń nas przed tutrystami !!!
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl