13.06.2016, 18:49 | czytano: 4802

Kardynał Macharski nadal nieprzytomny

Arch. Podhale24.pl
Nie zmienia się stan byłego Metropolity Krakowskiej. Franciszek Macharski jest nieprzytomny po wypadku, któremu uległ podczas spaceru. Dzisiaj w katedrze na Wawelu w jego intencji modlił się kard. Stanisław Dziwisz. Przewodniczył on mszy św. w intencji powrotu do zdrowia swojego poprzednika.
- Przybyliśmy do tego ołtarza, aby się modlić i polecać bardzo serdecznie i gorąco księdza kardynała Franciszka, który wczoraj uległ wypadkowi w swoim domu i stan jego zdrowia jest poważny. Lekarze czynią wszystko, a my staramy się wspierać i lekarzy, a przede wszystkim księdza kardynała Franciszka. Wspierać go modlitwą, prosząc zwłaszcza Jana Pawła II, aby się wstawiał do Pana Boga za niego” – powiedział na rozpoczęciu Eucharystii kard. Dziwisz.
Kardynał wychodził z siostrami zakonnymi na przechadzkę do ogrodu i na schodach wywrócił się, potłukł dość mocno i stracił przytomność. W takim stanie odwieziono go do szpitala.- Trzeba mieć nadzieję, ale sytuacja jest poważna. Dlatego się modlimy, by wspierać go duchowo - mówił kard. Dziwisz.

Na razie stan kard. Macharskiego jest na tyle poważny, że lekarze nie podejmują na razie żadnej interwencji chirurgicznej.

Kardynał Franciszek Macharski urodził się 20 maja 1927 r. w Krakowie. 2 kwietnia 1950 r. otrzymał z rąk kard. Adama Stefana Sapiehy święcenia kapłańskie. Święceń biskupich udzielił mu 6 stycznia 1979 r. Jan Paweł II, a kardynałem został 30 czerwca 1979 r. W latach 1979-2005 był metropolitą krakowskim.

Źródło Kuria Metropolitarna w Krakowie, oprac. js/
Może Cię zainteresować
komentarze
niedoskonały15.06.2016, 12:04
Napisałem to własnie na podstawie życiowych doswiadczeń
Leming doskonały14.06.2016, 16:47
do : niedoskonały
Czy mógłbyś sprecyzować co miałeś na myśli twierdząc, że : "modły mają wielką moc." bez urazy - wg mnie - żadną i z doświadczenia życiowego wiem, że nikomu nie pomogły - ot chwyt psychologiczny.
niedoskonały14.06.2016, 11:55
Do leming doskonały. Modły nie są po to żeby człowiek żył wiecznie bo to nie możliwe, tylko, jak powiedział Kardynał "aby wspierać go duchowo". Bądź pewien-modły mają wielką moc.
Leming doskonały14.06.2016, 08:39
Człowiek i tylko człowiek - swoje lata ma, "wiecznie" żył nie będzie, taka jest kolej w przyrodzie, jednym słowem Bóg tak chciał i żadne modły tu nie pomogą, bo gdyby modły miały moc, to papieże żyliby po 200 lat i więcej.
MK13.06.2016, 19:22
To Człowiek wielkiego serca.
Skała13.06.2016, 19:16
Księdzu Kardynałowi życzymy powrotu do zdrowia. To jest prawdziwy książe kościoła - tej klasy co kardynał Adam Sapieha czy Prymas Wyszyński. Chciałoby się zapytać, a teraz kogo mamy w Krakowie ..."pampersowego " biskupa?
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl