07.07.2016, 10:24 | czytano: 3170

Geotermia nie dla mieszkańców Kościeliska. Z ekologią gminie nie po drodze?

Fot. Józef Słowik
Wystąpienie dwóch mieszkańców Kościeliska krytykujące brak działań proekologicznych gminy, spotkało się z nikłym zainteresowaniem radnych gminy. Pomiędzy Januszem Olejniczakiem i Narcyzem Sadłoniem, a radnymi oraz wójtem doszło do ostrego starcia.
Obaj panowie zrelacjonowali podczas sesji przebieg spotkania poświęconego zmniejszeniu niskiej emisji w gminie, które sami zorganizowali.
- Przyjechała do nas dyrektor Małgorzata Mrugała z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Krakowie, był przedstawiciel Geotermii Podhalańskiej, poseł Edward Siarka byli ludzie związani z organizacjami proekologicznymi. Niestety, zabrakło wójta Bohdana Pitonia. Nieobecność pana wójta była akcentowana podczas całego spotkania – mówił jeden prelegentów.

Jak się okazuje, Kościelisko nie aplikuje obecnie do żadnego programu, który wspiera walkę z zanieczyszczonym powietrzem. - Należy zmienić Plan Gospodarki Niskoemisyjnej, który ma gmina. Nie ma w nim zapisów, gdzie moglibyśmy skorzystać, i z sieci i geotermalnej. Bez tych zmian nie będzie można starać się o dofinansowanie chociażby geotermii – przekonywał Sadłoń, który był jednym z organizatorów spotkania.

Według nich, rada gminy torpeduje ich działania. - Według nas brak jest determinacji zaangażowanie ze strony rady gminy - przekonywali.

ościelisko uznał, że pomysł z budową sieci geotermalnej, jaką przedstawiła dwójka mieszkańców Kościeliska, jest całkowicie chybiony, ponieważ mieszkańcy nie będą chcieli z niej chcieli korzystać z uwagi na wysokie koszty.
Narcyz Sadłoń zapewniał, że istnieje możliwość do 2020 roku pozyskania dotacji na wymianę systemów ogrzewania na te bardziej czystsze dla środowiska.

- Pewne fundusze są dostępne i jest możliwość termodernizacji budynków Ochotniczych Straży Pożarnych. Jest wiele innych programów, z których gmina nie skorzystała. WFOSiGW przekonuje, że w takich wypadkach jedynym partnerem jest samorząd – mówił do radnych i wójta Janusz Olejniczak. - Nie tylko modernizacja, ale również fotowoltaika, ogrzewanie solarne, to wszystko jest niedostępne.

Wójt Bohdan Pitoń usprawiedliwiał się, że nie mógł być na spotkaniu, ponieważ brał udział w posiedzeniu udziałowców Podhalańskiego Przedsiębiorstwa Komunalnego.
Według wójta, żeby Geotermia Podhalańska zainwestowała w Kościelisku musi się jej to opłacić. Przede wszystkim odpowiednia ilość mieszkańców musi zdecydować podłączyć się do instalacji.

- Tym samym musi być odpowiednia liczba deklaracji przystąpienia do sieci geotermalnej, ale jak na razie nie widać większego zainteresowania – mówił wójt Pitoń.

Zarówno wójt, jak i radni stwierdzili, że pomysły Narcyza Sadłonia i Janusza Olejniczaka, to na razie jedynie mrzonki, za którymi nie idą żadne konkrety.

Józef Słowik
Może Cię zainteresować
zobacz także
komentarze
Smog07.07.2016, 15:21
Im więcej przyłącz do geotermii tym taniej.No ale są dutki z turystów to poco sobie takimi pierdułami(czyste powietrze) głowę zawracać.I tak kiedyś na coś umrzemy.
Foto-radar07.07.2016, 11:48
Ale za to macie najlepiej utrzymane drogi gminne,Czarny Dunajec wam zazdrości.
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl