16.01.2017, 15:10 | czytano: 3670

Zmarł ks. Mieczysław Maliński

zdj. FB
Zmarł wieloletni przyjaciel Jana Pawła II, autor kilkuset książek, duszpasterz związany z Rabką-Zdrojem - ks. Mieczysław Maliński. Miał 93 lata.
Mieczysław Maliński (ur. 31 października 1923 r. w Brzostku, zm. 15 stycznia 2017 r. w Krakowie) – polski duchowny katolicki, doktor teologii, kaznodzieja, pisarz i publicysta „Dziennika Polskiego”.
Pochodzi z niewielkiego miasteczka Brzostka, leżącego pomiędzy Jasłem a Dębicą. Był od lat dziecinnych związany z Krakowem. Wstąpił do podziemnego Seminarium Duchownego oraz studiował teologię na Uniwersytecie Jagiellońskim. Święcenia kapłańskie przyjął 24 lipca 1949 r. Następnie uzupełniał studia na innych uczelniach: Katolickim Uniwersytecie Lubelskim, gdzie studiował filozofię, Papieskim Athenaeum Angelicum w Rzymie, gdzie studiował w latach 1963-67, broniąc doktorat z teologii na temat: Teologia Karla Rahnera, a następnie w Monachium i Münsterze. Po ukończeniu studiów zagranicznych wykładał eklezjologię w krakowskim Wyższym Seminarium Duchownym, a następnie był wykładowcą w Instytucie Liturgicznym.

Pracował przez 11 lat jako duszpasterz w Rabce, gdzie był wikarym przy kościele św. Marii Magdaleny, rektorem kaplicy św. Teresy od Dzieciątka Jezus oraz nauczycielem religii. Od 1960 r. był duszpasterzem w Krakowie. Towarzyszył papieżowi Janowi Pawłowi II w jego pielgrzymkach po całym niemalże świecie, pisząc później tekst do albumowego wydania Pielgrzymki do świata. Zajmował się pracą duszpasterską w środowiskach studenckich przy krakowskim kościele św. Anny. Przez wiele lat (do 2006 r.) współpracował z „Tygodnikiem Powszechnym”.

Pogrzeb zmarłego wczoraj ks. Mieczysława Malińskiego odbędzie się 24 stycznia. Uroczystościom będzie przewodniczył kard. Stanisław Dziwisz – poinformował ks. Piotr Studnicki, rzecznik archidiecezji krakowskiej.

--
W 2011 r. została utworzona Fundacja Księdza Mieczysława Malińskiego „Będzie Lepiej”. Głównym celem fundacji jest pomoc w rozwoju artystycznym dzieci z ubogich rodzin. Od początku działalności fundacji ks. Mieczysław Maliński jest jej prezesem.

Główną tematyką w twórczości ks. Mieczysława Malińskiego jest praca ewangelizacyjna na polu literatury religijnej dla dzieci i młodzieży oraz osób dorosłych o charakterze teologicznym.
Książki ks. Mieczysława Malińskiego tłumaczone były m.in. na wiele języków: angielski, francuski, niemiecki, włoski, hiszpański, holenderski, fiński, japoński, czeski, słowacki, słoweński, węgierski, rosyjski i litewski.

Jest autorem: tekstów religijnych, powieści, bajek, szkiców (teologicznych, filozoficznych, etycznych i historycznych), katechizmów i modlitewników. Wiele z książek poświęcił św. Janowi Pawłowi II.

opr.s/
Może Cię zainteresować
zobacz także
komentarze
Krystyna Kulej26.11.2020, 00:53
"Autor kilkuset książek..." ????? Wydawać książki w czasach PRL było bardzo trudno. Przydział papieru, cenzura etc. Więc to chyba słodka przesada. Brzmi to jakby co miesiąc wydawał książkę.
turmp17.01.2017, 03:07
Znowu durnowate wpisy ,zero ,zero mniej niz zero !!! zmarl CZlowiek i bez wzgledu na to co robil ON NA SADZIE OSTATECZNYM BEDZIE SIE SPOWIADAL ZE SWOICH GRZECHOW a nam wypada jedynie zyczyc Mu aby odpoczywal w pokoju ,bo z naszych grzechow to my sie bedziemy spowiadaci tlumaczyc !!!! wieczne odpoczywanie .........
turystka16.01.2017, 21:25
Dziś obchodzę 25 rocznicę ślubu ...już tyle lat minęło od czasu kiedy czytałam książki Ks.Malińskiego wspaniałe zresztą ...i jak większość miałam plany ,marzenia ...dziś patrząc wstecz wiem że część się spełniła część nie ale nad jednym będę się zastanawiać do końca mych dni dlaczego wychowaliśmy pokolenie takich właśnie,, obojętnych,,kto nad tym tak bardzo pracował że ponieśliśmy taką porażkę ...Ks.Maliński już zna odpowiedz ...
pojętny16.01.2017, 20:27
Do pisania bajek księża mają powołanie. Najlepsza jest to o wielorybie, który połknął człowieka, ten żył w jego brzuchu 3 dni. Potem wieloryb go wypluł.
Krakus z Orawy16.01.2017, 20:00
Ja osobiście znałem kś. Malińskiego i mogę śmiało napisać, że był to ksiądz z prawdziwego powołania. Miałem okazje słuchać Jego kazań i rekolekcji i powiem było czego. Umiał mówić z przekonaniem... Wieczny Mu Odpoczynek...
RIP16.01.2017, 19:31
Mam kilka jego książek. Nie wiedziałam, że pracował tak blisko, w Rabce.
serw16.01.2017, 19:08
Idiotyczny wpis @obojętnego.

Szkoda ks. M. Jego bajki czytałam siostrzenicy. Ładne i mądre.
to typka poniżej16.01.2017, 19:07
Skoro takie informacje nie są dla ciebie interesujące - to po co wchodzisz na ten wpis?

Acha - a "ciebie" piszę z małej litery i nie stosuję zwrotu pan/pani, bo takiemu wyluzowanemu obojętniakowi formy grzecznościowe też nie wydają się ważne.
obojętny16.01.2017, 18:50
No i co z tego. Mam płakać?
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl