02.07.2017, 11:22 | czytano: 2314

Rocznica Akcji Wisła w Muzeum Pienińskim (zdjęcia)

W tym roku mija 70 lat od sławetnej Akcji Wisła, po której mieszkańcy wsi Jaworki, Szlachtowa, Biała i Czarna Woda narodowości rusińskiej i religii greckokatolickiej, zostali zmuszeni do opuszczenia swojej ojcowizny. Z okazji rocznicy na terenie przy Muzeum Pienińskim w Szlachtowej została otwarta plenerowa wystawa "OPUSZCZONE - RATOWANE- greckokatolickie zespoły cerkiewne południowo-wschodniej Polski” w 70. rocznicę Akcji Wisła.
Na spotkanie zaprosiła kustosz Muzeum Barbara Węglarz, która przywitała wszystkich gości, a wśród nich m.in. wiceprzewodniczącą Rady Miejskiej Łucję Rak, sekretarza Miasta i Gminy Szczawnica Tomasza Ciesielkę, kierownik Zespołu regionalnego im. Jana Malinowskiego Anielę Krupczyńską, dyrektor szlachtowskiej Szkoły Podstawowej Beatę Kowalską oraz autorkę scenariusza i projektu wystawy dr Monikę Rzepiejewską. Dr Rzepiejewska zrealizowała ekspozycję w ramach tematu badawczego "Studium naukowo-badawcze nad polskim pejzażem kulturowym", prowadzonego na Wydziale Architektury Wnętrz Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie, którego jest adiunktem. Autorka wystawy podczas jej wernisażu opowiedziała o swoim projekcie. To już piąta odsłona wystawy, poruszająca problem cerkwi znajdujących się na terenie historycznej greckokatolickiej eparchii przemyskiej w obecnych granicach Polski, które w wyniku powojennych przesiedleń ludności łemkowskiej utraciły swoich gospodarzy. Z około 650 cerkwi istniejących na tym terenie w 1945 roku pozostało dziś około 350. Tylko nieliczne pełnią swoją pierwotną funkcję, gromadząc grekokatolików. Wiele z nich służy jako kościoły, w tym dwie cerkwie z dawnej Rusi Szlachtowskiej - w Jaworkach i w Szlachtowej, kilka świątyń gromadzi wyznawców prawosławia, niektóre pełnią świeckie funkcje.
Wystawa prezentuje 30 cerkwi. Wiele z nich, nieużytkowanych od lat, jest w coraz gorszym stanie, a ich los jest niepewny. Pokazuje również cerkwie, które – po latach popadania w ruinę – uratowano dzięki inicjatywom kościelnym, samorządowym czy społecznym. Celem wystawy jest wskazania na potrzebę ochrony świątyń będą-cych bezcennymi reliktami krajobrazu kulturowego na tym terenie.

Dr Monika Rzepiejewska podziękowała wszystkim, którzy pomogli jej w przygotowaniu zdjęć, treści opisów cerkwi oraz technicznym umieszczeniu wystawy, w tym szczególnie kustosz Barbarze Węglarz i pracownikom Muzeum Pienińskiego.

Reklama


Druga część spotkania w Muzeum odbyła się już w środku budynku i był nią wykład Barbary Węglarz pt. „Akcja Wisła na terenie Rusi Szlachtowskiej”. Kustosz Węglarz wprowadziła w tematykę obecności mniejszości łemkowskiej w przyległych do Szczawnicy wsiach, która napłynęły na te tereny wraz z osadnictwem wołosko – ruskim w XIV – XV wieku. Skupiła się na sytuacji ludności Rusińskiej w czasach II wojny światowej. W wyniku współpracy, jaką Ukraińcy reprezentowani przez Organizację Ukraińskich Nacjonalistów (OUN) podjęli z Niemcami, ludność ukraińska mogła korzystać z szerokich przywilejów. Te same uprawnienia miała ludność łemkowska, która przyjęła kenkarty ukraińskie. Wraz końcem II wojny światowej rozpoczął się największy exo-dus w dziejach Łemków. 9 września 1944 roku podpisano układ między Polską (reprezentowaną przez PKWN) a Ukraińską SRR o wzajemnej wymianie ludności. Według ustaleń Rejonowego Przedstawicielstwa Rządu Tym-czasowego RP do spraw Ewakuacji liczba ludności pochodzenia ukraińskiego w powiecie Nowy Targ, obejmującym tylko Ruś Szlachtowską, wynosiła 2246 osób. Przesiedleniem objęto całą ludność ukraińską (wszystkich, którzy przyjęli kenkarty ukraińskie) z wyłączeniem mieszanych rodzin polsko - łemkowskich i osób uznanych za Polaków. Na rzecz wyjazdów zakrojono szeroko pojętą propagandę. W wyniku tej akcji zde-cydowana większość Rusinów opowiedziała się za wyjazdem do ZSRR. Wyjechało wówczas, w 1945 roku, 83% wszystkich Rusinów. W maju 1946 roku postanowiono wysiedlić przy pomocy wojska tych, co do których za-chodziło podejrzenie, że współpracują lub sympatyzują z ukraińskim podziemiem (UPA). Mimo, iż dotyczyło to terenów południowo – wschodniej Polski, działaniami tymi objęto także Ruś Szlachtowską. Przygotowana przez starostę w Nowym Targu lista obejmowała 370 nazwisk z Jaworek, Szlachtowej, Białej i Czarnej Wody. Akcję starano się przeprowadzić pomiędzy 13 a 25 maja. Zakończyła się niepowodzeniem.

W 1947 roku rozpoczęto na całej Łemkowszczyźnie akcję o kryptonimie Wisła. W powiecie nowotarskim trwała ona do 1950 roku, a w jej wyniku wysiedlono wszystkich Rusinów. Ogółem z Rusi Szlachtowskiej przesiedlono 2246 osób, w tym do ZSRR 1857 osób a na tereny dawnych województw wrocławskiego, koszalińskiego i szczecińskiego – 389. Parafie greckokatolickie w Szlachtowej i Jaworkach przestały istnieć.
Barbara Węglarz przybliżając zebranym te trudne dzieje ludności łemkowskiej zamieszkującej tereny sąsiadujące ze Szczawnicą cytowała dokumenty z czasów II wojny światowej i powojennych, opierała się na zapisach pochodzących z Kroniki Szkoły Podstawowej w Szlachtowej oraz wspomnieniach Rusinów, którzy po okresie odwilży, powrócili na tereny swej ojcowizny. Wykład był niezmiernie ciekawy. Poruszał historię całkiem poprawnego współistnienia obok siebie dwóch różnych narodowości, tak tragicznie poróżnionych w okresie wojny i wywołał u słuchaczy lawinę pytań, na które cierpliwie i wyczerpująco odpowiadała kustosz Barbara Weglarz.

Wystawę będzie można oglądać do końca wakacji.

Alina Lelito, zdj. Joanna Dziubińska
Może Cię zainteresować
zobacz także
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl