26.08.2017, 09:48 | czytano: 2258

Akcja "Kucharze na szczycie" zakończona sukcesem

Wyprawa 60 polskich kucharzy na Rysy rozpoczęła się 22 sierpnia o godzinie 6:30 i wystartowała z Morskiego Oka. Ekipa zdobyła szczyt po prawie pięciu godzinach wspinaczki. Po słowackiej stronie urządzono gotowanie, które serwowano turystom na szlaku.
Po słowackiej stronie góry przyrządzone zostały steki, które serwowane były turystom zdobywającym Rysy.

Około godziny 20 ekipa dotarła z powrotem na Plac Niepodległości w centrum Zakopanego, gdzie została entuzjastycznie przywitana przez zebranych gości oraz osoby, które od wczesnych godzin porannych przygotowywały potrawy i kwestowały na rzecz poszkodowanego kucharza.

W Zakopanem odbywała się natomiast kwesta, w ramach której wydano 10 tysięcy posiłków. Akcja miała na celu pomoc jednemu z kucharzy, który stracił rękę podczas pracy. Tego dnia w mieście pomoc niosło prawie 200 kuchmistrzów. Na placu stanęło kilkanaście stoisk, gdzie przygotowywano różne przysmaki, takie jak wielkie steki, gulasz, czy bigos na gigantycznej patelni o średnicy blisko dwóch metrów. Na turystów czekało około pół tony jedzenia.

- Wyprawa „Kucharze na szczycie” pokazała wsparcie, jakie niosą dla siebie polscy kucharze. Atmosfera panująca podczas zdobywania najwyższego szczytu Tatr była istnie rodzinna. Mimo trudów związanych z podejściem na samą górę, po prawie 5 godzinach udało nam się dojść na Rysy. Po słowackiej stronie witaliśmy turystów, którzy z wielkim entuzjazmem reagowali na kuchnię polową. Spotykaliśmy się z samymi pozytywnymi komentarzami, a co najważniejsze, udało nam się zdobyć część z potrzebnych środków na wsparcie kolegi kucharza - mówi Estera Donder Sales Representative w Debic.

Aby wspomóc akcję, wiele firm przeznaczyło swoje produkty do użytku, oraz zbierało pieniądze. Dla przykładu, produkty Debic zostały użyte do przygotowania dań podczas akcji. Firma przekazała również darowiznę na rzecz poszkodowanego oraz wystawiła na licytację gadżety używane przez kucharzy w codziennej pracy, takie jak profesjonalne bluzy kucharskie, fartuchy czy worki cukiernicze.
Na biodynamiczną protezę dla 27-letniego Tomasza Wagnera potrzebne jest 120 tysięcy złotych. Podczas akcji udało się zebrać ponad 1/3 środków. Wszyscy, którzy pragną pomóc mogą przesłać pieniądze na konto: TPK G&F 68 8335 0003 0100 2090 2000 0010.

Pomysłodawcą projektu jest Towarzystwo Pomocy Kucharzom Gastropiciel & Friends, zrzeszające zawodową grupę kucharzy. Niesie pomoc kolegom z profesji, którzy ulegli wypadkom przy pracy lub innym zdarzeniom losowym, utrudniającym im wykonywanie zawodu. Główny patronat nad wydarzeniem objęła Polska Akademia Sztuki Kulinarnej.

Źródło: materiały prasowe organizatorów
Może Cię zainteresować
zobacz także
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl