12.10.2017, 13:41 | czytano: 4141

Marek Kamiński ruszył w drogę dookoła Tatr

Polski polarnik, zdobywca biegunów i podróżnik Marek Kamiński wyruszył dziś z Zakopanego w drogę dookoła Tatr.
Rano w Kuźnicach spotkał się w towarzystwie dyrektora Szymona Ziobrowskiego z dziennikarzami i opowiedział o całym przedsięwzięciu. W osiem dni zamierza pokonać pieszo dwieście kilometrów. No Trace Tatra to przedsięwzięcie propagujące ideę minimalizowania wpływu człowieka na środowisko naturalne, świadomego i odpowiedzialnego podróżowania. Celem wędrówki jest zwrócenie uwagi na wyjątkowość Tatr, lecz także problemy, z którymi zmagają się Tatrzańskie Parki Narodowe po obu stronach granicy.
– Ambicją wszystkich ludzi jest pozostawić po sobie ślad na Ziemi i najczęściej tym śladem są śmieci. Ja chcę przejść wokół Tatr, pozostawiając po sobie jedynie ślad w świadomości ludzi - mówi Marek Kamiński.

Podczas wyprawy Kamiński odwiedzi miejsca, w których widać negatywny wpływ człowieka, i porozmawia z ludźmi na rozmaite sposoby związanymi z Tatrami – badaczami przyrody, ratownikami, historykami, folklorystami, artystami, właścicielami schronisk, rdzennymi mieszkańcami czy wreszcie przypadkowymi turystami. Każdy z nich ma własne spojrzenie na Tatry, dostrzega inne problemy, reprezentuje inne interesy. Trasa powiedzie z Zakopanego przez Orawice, Zuberec, Kwaczany, Liptowski Mikułasz, Podbańską, Smokowce, Tatrzańską Łomnicę, Zdziar, Łysą Polanę, Morskie Oko i z powrotem do Zakopanego.

Wszystkie działania będą prowadzone z pełnym szacunkiem dla przyrody – bez pozostawiania w niej śladów ludzkiej obecności. No Trace Tatra ma być inspiracją do myślenia i do dyskusji na tematy związane z ochroną środowiska i odpowiedzialnym podróżowaniem. Przedsięwzięciu towarzyszy również myśl Leave Trail – Markowi Kamińskiemu zależy, by poprzez własne działania pozostawić ślad w umysłach ludzi. Ważnym aspektem jest pokazanie, że przez podróże można pozytywnie wpływać na otoczenie, szanując środowisko i dając coś od siebie.

oprac. r/ źródło: materiały prasowe TPN
Może Cię zainteresować
zobacz także
komentarze
bozedajboze14.10.2017, 13:51
Nie ,,wyczyn,, jak poprzednio( bieguny, był i jest sponsor) tylko kasa.Dziwny zawód(jaki?),zarabianie? sponsorzy? A bez nich,po cichu też można PANIE Marku Świat zwiedzać ?
ABC13.10.2017, 11:36
Rozumiem, że po drodze, aby nie zostawiać śladów będzie zwijał asfalt
teraz będzie sławny12.10.2017, 20:59
Ledwie wystartował a już spotkał yeti.
obserwator12.10.2017, 20:34
Za ten wyczyn dostanie złoty czekan
taeromaniak12.10.2017, 14:44
Cóż to za pomysł?
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl