27.02.2018, 18:50 | czytano: 7563

TPN: Nie wędruj po zmroku

Fot. TPN
Od 1 marca do 30 listopada będzie obowiązywał coroczny zakaz poruszania się po Tatrzańskim Parku Narodowym od zmierzchu do świtu.
"Kiedy myślimy o zwierzętach prowadzących nocny tryb życia, na ogół mamy przed oczami sowy i nietoperze. Tymczasem lista „nocnych” gatunków jest bardzo długa. Są wśród nich też takie, które widujemy w ciągu dnia: większość gryzoni, kuny, gronostaje, łasice, ryjówki, jeże, borsuki, wilki, niedźwiedzie, dziki, sarny i jelenie. Dla gatunków „dziennych”, w tym dla przeważającej części ptaków wróblowatych, noc jest czasem nie tylko odpoczynku, ale także wzmożonej czujności z racji naturalnych zagrożeń (wysoki poziom drapieżnictwa)" - czytamy w komunikacie TPN.
"W tej sytuacji szczególnie ważnym zadaniem Parku jest zapewnienie dziko żyjącym zwierzętom możliwie najlepszej ochrony przed ludźmi zakłócającymi ich spokój. W okresie wczesnowiosennym kwestia ochrony jest tym bardziej istotna, że wiele gatunków zwierząt ma swoje gody, a ciężarne samice przygotowują się do porodu.

W polskich Tatrach istnieje bardzo gęsta sieć szlaków turystycznych (275 km), blisko 96% powierzchni Parku znajduje się nie dalej niż kilometr od szlaku. Biorąc pod uwagę duży ruch na szlakach (do TPN wchodzi ponad 3 mln turystów rocznie), sytuacja zwierząt nie jest komfortowa. Ograniczenie poruszania się nocą obowiązuje od 1 marca do 30 listopada i ma im umożliwić swobodne przemieszczanie się między miejscami żerowania a dziennego odpoczynku. Pamiętajmy, że np. wilki, niedźwiedzie, rysie i lisy w nocy chętnie wędrują szlakami. Świadectwem ich obecności są liczne tropy i odchody, które znajdujemy nad ranem.

Zakaz wędrowania nocą jest także formą ochrony turystów przed konsekwencjami spotkania z niedźwiedziem. Nocą zwierzęta stają się zwykle bardziej agresywne, zaskoczony i przestraszony drapieżnik może być groźny. Według licznych obserwacji z różnych rejonów świata do większości niesprowokowanych ataków niedźwiedzi na ludzi dochodzi właśnie nocą".

Źródło: TPN, oprac. r/
Może Cię zainteresować
zobacz także
komentarze
kosz05.03.2018, 12:02
No to miśki i wilki będą głodne.
łozbójnik04.03.2018, 21:20
Rzeczowa argumentacja. Fajnie, że TPN to jedyna instytucja na Podhalu, która konkretnie dba o ochronę przyrody. Gdyby tak wszyscy robili to inne powietrze by tu było. Ciekaw jestem czy niektórzy negatywnie tu komentujący robią na codzień coś pożytecznego dla środowiska czy tylko je zatruwają sobą a zwłaszcza swoją głupotą? Chodzi mi o @ jo i @alik
K.01.03.2018, 11:26
@jo
Ty czytasz ze zrozumieniem, czy tylko składasz sylaby? Tu chodzi o warunki bytowe gatunków zamieszkujących teren Parku i o bezpieczeństwo turystów. Nie wierzysz? No pewnie, nie ma ciecia na szlaku to można iść.
Co za ludzie..
je28.02.2018, 12:32
jo święta racja. Tu będzie chodziło o kasę o nic więcej.
jo27.02.2018, 22:20
Urzędasom z tego nieróbstwa już się całkiem w głowach miesza. Kto niby będzie egzekwował ów zakaz? Zatrudnią kogoś, kto będzie wieczorami chodzić i wlepiać spóźnialskim mandaty? (Byłoby to nawet w stylu TPN, bo zapewne w tym wszystkim musi im chodzić o jakąś kasę, jak to zwykle w ich przypadku.) Druga sprawa, nikt o zdrowych zmysłach nie chodzi tam przecież specjalnie na jakieś nocne wycieczki. Tylko ludzie źle ocenią długość jakiejś trasy, czy też swoją kondycję i temu zdarza się niedobitkom wracać po zmroku. Żadne tabuny ludzi to nie są i nigdy nie były... Tak że ten cały zakaz jest absurdalny i śmieszny. Urzędasy z TPN niech poszukają może jeszcze nowych zakazów i nowych dutków...
alik27.02.2018, 21:25
A kiedy park zaprzestanie wycinki zdrowych drzew? Zajmie się usuwaniem wiatrołomów?
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl