Do Nowego Targu Trzej Królowie przyjechali konno (zdjęcia)

@nowotarżanka Bynajmniej, post nie był zbyteczny, no, chyba że kogoś uwiera wypomnienie urody aniołka. Ale cóż ja poradzę, że ta dziewczyna naprawdę ładnie tam wyglądała? Z wdziękiem. A ja już tak mam, że moje oko dostrzega i subtelność i jej brak, i zauważę ładną minę i tą skwaszoną. Ja rozumiem, że rodzice potrafią być mocno nasyceni ambicją, wiadomo że kochają dzieci i dla nich one są zawsze najlepsze, najładniejsze, naj, naj, naj... No, ale pardon, jeżeli jakieś dziecko jest obrażone, to nikt o zdrowych zmysłach nie dopatrzy się uroczego uśmiechu, którego nie ma!

@zośka

Doskonale wiem dlaczego pochód się odbył. Jest pamiątką wędrówki 3 Królów, którzy oddali część narodzonemu Jezusowi.
Pani zarzuciła Rodzicom, że ich "siłą zaciągneli", dodając,że na zdjęciach dzieci " mają obrażone miny" ...Może z radością czekały na ten pochód?
Nie każde Dziecko ma ochotę uśmiechać się,by "Zośka" widziała...
Ten pierwszy post Pani był zbyteczny...

@nowotarżanka Pyta Pani o co chodzi w pochodzie na Święto Trzech Króli. Odpowiadam, że chodzi o Pana Jezusa. Jak i w całej religii katolickiej i Kościele Katolickim. Pana Jezusa można uczcić w tym dniu uczestnictwem w Mszy Świętej zwykłej, a dla chętnych istnieje możliwość marszu w, ze swojej natury, radosnym, pochodzie. Tym bardziej zatem rzucają się w oczy i zastanawiają obrażone miny, na szczęście mieszczące się w marginesie. Myli się Pani, że ktokolwiek krytykuje dzieci. Raczej podpowiada się dorosłym, by adekwatnie odczytali i ocenili chęci dziecka do uczestnictwa w pochodzie, zostawiając na boku wzgląd ludzki. Ten sam, na który Pani się powołuje w swoim poście.

Trzej krolowie to zawsze trafia... ale zeby tak potrzebne inwestycje.... coz widocznie miasto zyje gorliwa wiara.

... no cóż @zośka - doszukuje się problemów tam gdzie ich nie ma, nasze dzieciaki nie mogły się nacieszyć orszakiem i do końca dnia tym żyły a na zdjęciach... no cóż nie będą pozowały do zdjęcia by Pani miała ładne WRAŻENIA bo to nie lalki z doklejonym reklamowym uśmiechem...:)
Ps. Może trzeba było zobaczyć to na żywo, wówczas nie wyciągałaby Pani pochopnych wniosków
Ps2. Żeby nie miała Pani wątpliwości, nie uważamy by każdy miał obowiązek uczestnictwa w orszaku, gdyby marudzili, byli zmęczeni lub z innych powodów nie chcieli iść, to dla nas jako rodziców nie byłby problem po prostu wrócić do domu - tym bardziej przy takiej pogodzie

"Dorośli zawsze wiedzą lepiej", komu potrzebny temat o uczestnictwie dzieci.
Czy o to chodzi w tym pochodzie? Dzieci krytykowane, że nie są uśmiechnięte. Wstyd, dorośli...jak przeczytają koledzy.....

pozdrawiam wszystkie Dzieci :)

I po raz kolejny burmistrz Watycha pokazał, że rozdział państwa i kościoła nie jest dla niego problemem! Albo nie rozumie rangi tego problemu, albo ignoruje obywateli miasta nie będących wyznawcami jego wiary, albo robi to z politycznego wyrachowania. Mieszanie władzy i religii przynosi doraźne efekty, ale wyczyny cynicznych polityków i wyrachowanych kapłanów potęgują kryzys Kościoła i coraz większa do niego niechęć Polaków. Może pan Watycha codziennie uczestniczyć w trzech mszach i czterech procesjach, ale jako zwykły parafianin, czyli nie powinien podczas uroczystości religijnych wygłaszać swoich mądrości!

@hoho A kto zaproponował laptop jako alternatywę?! Ty! Skąd pomysł,że ja ją popieram?! Jeszcze raz napiszę dla tych, co nie zrozumieli: mimo atrakcyjności wydarzenia, niektóre dzieciaki, w moim odczuciu, są niezadowolone, najprawdopodobniej ponieważ, one nie chcą tam być. Skoro jednak są, to była to zapewne inwencja rodziców. Jak zaradzić tej rozbieżności gustów? Ano, jak dziecko wyrazi chęć, niech idzie. Jak nie wyrazi, werbalnie lub postawą, lepsza jest skromna msza świąteczna o standardowym czasie trwania. W kościele wszak i pogoda nie da się we znaki, i można usiąść - same wygody.

Zośka - oczywiście najlepiej to dzieci posadzić przed laptopem i mieć ich z głowy . Piękny Orszak - szacun organizatorom a maruderzy jak zwykle biadolą .

Zamiast zbierać na wyjazdy dla dzieci z ubogich rodzin, może sensowniej by było zrobic za te pieniądze warsztaty pomagające ogarnąć rzeczywistość . W myśl zasady dajemy wędkę a nie rybę. Moja rodzina żyła dawniej na średnim poziomie, ale wyjazd dzieci nie bywał priorytetm, zwłaszcza że nasza okolica jest naprawdę piękna, i nie trzeba nad morze, wystarczy suchy proiwiant , bilet na busa i hajda w góry.
Zbieranie przy każdej okazji pieniędzy, zamast zachęcić do zmiany życia skutkuje "misienależy".

Ludzie co trzeba jeszcze zobaczyć, usłyszeć, doświadczyć żeby swoje dzieci trzymać zdala od kościoła.

@młody urzędnik Nie dowierzam. Mając doświadczenie w pracy z dziećmi, wiem, że prószący śnieg, kolorowy pochód, wyjątkowa atrakcja zdarzająca się raz na rok, konie, korony na głowach dla uczestników, muzyka, osoby w przebraniach zawsze gwarantują ekscytację i zaangażowanie dzieci. Jeżeli nawet taki ogrom wrażeń nie jest jakiegoś dziecka w stanie wyrwać z marazmu, to jaka pogoda by była czy nie była, to nie w pogodzie upatrywać należy grymasów.

@zośka - myślę, że skwaszone czasem miny dzieci to bardziej problem pogody niż wyciągania na siłę. Przynajmniej z moimi tak było.

Ej namęczył się Dionizy (Święty)
Robiąc Pisma analizy (Świętego)
By uwierzyć w Życie Wieczne
Fakty nie są mi potrzebne

Trzej Królowie,Objawienie,
Epifania, Boże Narodzenie -
Po co na to dowód mieć ???
Wierzyć w nie to ludzka rzecz

Kacper + Melchior + i Baltazar +
To Magowie a ich Dar---*****-
Dar od Wielkich Astronomów-
BŁOGOSŁAWIEŃSTWO-
NASZYCH DOMÓW

Casting do roli aniołka idealny, panna o bardzo ładnej , delikatnej urodzie.
Oprócz tego, rzuca się w oczy inna rzecz. Nie powinno się siłą zaciągać dzieciaków na takie wydarzenia, bo potem są obrażone, co widać... Jak dziecko chce, niech idzie, jak nie, nie patrzec na to co ludzie powiedzą...