NOWY TARG. Blisko stuosobowa grupa kibiców Podhala czekała wieczorem na powrót nowotarskiej drużyny z Tychów. Chociaż siódmy mecz rywalizacji "Szarotki" przegrały, to jednak kibice nie zawiedli. Nie mogli być na meczu z Tychami, więc przywitali swoją drużynę na miejscu.
Były race świetlne, wspólne okrzyki i śpiewy, podziękowania, a także zdjęcia i autografy. "W play-off dostajesz to na co zasługujesz. Najwyraźniej finał należał się Tychom. Jestem dumny ze swojego zespołu, z walki i zaangażowania każdego z zawodników. Niektórzy mieli urazy, ale zacisnęli zęby i walczyli" - komentował trener Tomek Valtonen.opr.s/zdj. Szymon Pyzowski