Za nami prolog projektu Jazzowe Zakopanego, który towarzyszy tegorocznemu festiwalowi Zakopiańska Wiosna Jazzowa. W Czerwonym Dworze wystąpił Andrzej Bachleda Curuś z zespołem.
Miejsce koncertu było nieprzypadkowe. To właśnie Czerwonemu Dworowi tutaj artysta podarował kilka miesięcy temu fortepian, który wykorzystywany jest podczas organizowanych w willi koncertów. Andrzej Bachleda, syn wybitnego narciarza „Ałusia”, to narciarz - mistrz i reprezentant Francji i Polski, olimpijczyk z Nagano (1998) i Salt Lake City (2002), ale także muzyk. Grał z grupami The Moonflowers, Sansara i Technicolor Orchestra.W 1998 roku ukazał się jego pierwszy krążek „The Thaw”, a w kolejnych latach następne: „Od Gibraltaru do Tatr” (2005), „Time Ruines” (2008), „Balanga” (2012), „Bitter Tears” (2012), „Andre Bachleda i Billy Cioffi” (2017). W swej karierze wykonywał muzykę zróżnicowaną stylistycznie, łącząc jazz z folkiem, rockiem lat 60. i fusion.
W Zakopanem, repertuar nawiązywał do piosenki francuskiej, muzyki cygańskiej i jazzowej, z charakterystyczną góralską nutą. Muzykowi towarzyszyli Jacques Kuba Seguin na trąbce i Michał Kapczuk na kontrabasie.
pk/zdj. Piotr Korczak
