02.08.2019, 10:44 | czytano: 4263

"Warszawskie dzieci idziemy w bój..."

zdj. Szymon Pyzowski
NOWY TARG. Spotkanie pod Krzyżem Katyńskim, przypomnienie wydarzeń sprzed 75 lat, msza św., krótka inscenizacja oraz wystawa - tak pokrótce przebiegały obchody rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego.
Przygotowane przez Nowotarską Grupę Mieszkańców "PAMIĘĆ" i PGRH "BŁYSKAWICA" spotkanie przebiegało tym razem pod kątem wspomnienia najmłodszych uczestników zrywu. Służyła temu wystawa zdjęć ze zbiorów Fototeki Muzeum Powstania Warszawskiego.
W czwartkowych obchodach wzięli udział prócz mieszkańców i harcerze - władze miasta oraz posłanka Anna Paluch.

s/ zdj. Szymon Pyzowski
Może Cię zainteresować
komentarze
Marcin Robert06.08.2019, 13:41
W poprzednim poście chodzi oczywiście o Polskę Walczącą. My - demokratyczna lewica - jesteśmy spadkobiercami Polski Walczącej.
Marcin Robert06.08.2019, 11:30
@Nie za moje pieniądze

Masz rację, jestem przykładem człowieka, który szanuje pamięć powstańców warszawskich i lewicowej spuścizny Polski Podziemnej, walczącej - przypominam - z nazistami, nie tylko niemieckimi, ale także na przykład tymi z Brygady Świętokrzyskiej, o której w Wikipedii można przeczytać:

"Działalność NSZ bez zmian. Wyraźna współpraca z Niemcami i plaga społeczeństwa na skutek stosowania rekwizycji. 22 listopada w czasie przemarszu NSZ przez miejscowość Oleszno Niemcy ściągnęli posterunki. Notowane są kontakty z Gestapo" (z meldunku dowódcy okręgu AK Radom z 2 stycznia 1945 r.).

"Brygada Świętokrzyska NSZ pod komendą Bohuna przegrupowuje się obecnie ku zachodowi w myśl dyrektyw ONR pozostania po niemieckiej stronie frontu. Zarówno ze strony AK jak NSZ-SN wreszcie od dezerterów AL z powiatu radomszczańskiego stwierdzono, że przy przeprawie części oddziałów (m.in. słynny oddział Żbika który współpracował z Niemcami również na terenie Miechowskiego) przez Pilicę Niemcy wycofali uprzednio posterunki mostowe. Gestapo wypuściło na wolność jak to już niejednokrotnie miało miejsce dowódcę bojówki ONR Pługa ujętego na robocie z bronią w ręku" (z meldunku Delegatury Rządu na Kraj).

I tak dochodzimy do faszystów z ONR, którzy z tradycją Powstania Warszawskiego i Polski Podziemnej nie mają nic wspólnego, ale krzykliwie chcą ją sobie zawłaszczyć. W poprzednich wpisach porównałem bolszewików do zwolenników gen. Franco i Pinocheta. Można też znaleźć liczne wpływy i podobieństwa między ONR a rządzącymi w Polsce w latach 1945-89 komunistami (którzy w 1948 utworzyli Polską Zjednoczoną Partię Robotniczą). Znacie może ten fragment "Traktatu Poetyckiego" Czesława Miłosza (wydanego na emigracji w 1957 roku):

"Jest ONR-u spadkobiercą Partia".

Tak właśnie jest. PZPR był spadkobiercą ONR-u, współczesny ONR jest spadkobiercą totalitaryzmu PZPR, a z tradycją Polski Podziemnej najwięcej mamy wspólnego my - demokratyczna lewica.
Nie za moje pieniądze06.08.2019, 06:17
@ Marcin Robert

Właśnie jesteś tego przykładem.
Marcin Robert05.08.2019, 13:05
Czyżby ujawnili się tutaj zwolennicy współczesnego faszyzmu, którzy - bezczeszcząc pamięć uczestników Powstania Warszawskiego - wbrew wszelkim faktom chcą je sobie zawłaszczyć?
K.05.08.2019, 09:00
@Marcin Robert
szybko się ujawniłeś :-)
Nie za moje pieniądze05.08.2019, 05:44
@ Marcin Robert

To znaczy, że cię nie ma.
Marcin Robert04.08.2019, 21:48
@Nie za moje pieniądze

"Żydokomuna? to wymysł faszystów, propagowany przez spadkobierców faszystów, przeciwko którym walczyli powstańcy warszawcy.

A zbrodnie komunistów wynikały z ich totalitaryzmu, podobnego do totalitaryzmu zwolenników gen. Franco, Pinocheta itp.
Nie za moje pieniądze04.08.2019, 20:18
@ Marcin Robert

Tak i za to byli mordowani przez Żydokomunę jako" kolaboranci" faszystów. To dopiero była niespodzianka.
Marcin Robert04.08.2019, 15:08
@Nie za moje pieniądze

Dla takich jak pan mam też inną niespodziankę: powstańcy warszawscy walczyli z faszyzmem.
Nie za moje pieniądze04.08.2019, 14:20
Nie daj Boże by partia "Razem" miała w Polsce wpływ na cokolwiek!
Niech uszczęśliwiają swoich pobratymców w Izraelu
Marcin Robert03.08.2019, 11:44
Warto przypomnieć, że "Testament Polski Walczącej" (dokument z roku 1945) był programem lewicowym. Oto kilka jego punktów (za "Wikiźródłami"):

7. Stworzenie pełnego samorządu terytorialnego, społeczno- gospodarczego i kulturalno-oświatowego.
8. Uspołecznienie własności wielkokapitalistycznej i zorganizowanie sprawiedliwego podziału dochodu społecznego.
9. Zapewnienie masom pracujących współkierownictwa i kontroli nad całą gospodarką narodową oraz warunków materialnych zabezpieczających byt rodzinie i osobisty rozwój kulturalny.
10. Swoboda walki dla klasy robotniczej o jej prawa w ramach nieskrępowanego ruchu zawodowego.
11. Sprawiedliwe przeprowadzenie reformy rolnej i kontrola narodu nad akcją osiedleńczą na odzyskanych Ziemiach Zachodnich i w Prusach Wschodnich.
12. Oparcie powszechnego, demokratycznego nauczania i wychowania na zasadach moralnych i duchowych dorobku cywilizacji zachodniej i naszego kraju.

A przy okazji: przeszukując internet znalazłem pytanie testowe - chyba dla gimnazjum - o to, które z punktów Testamentu mógłby zostać zaakceptowany przez komunistów (z sugestią, że od 8. do 10.)? Tak naprawdę jednak prawidłowa odpowiedź brzmi: żaden. Bolszewicy nigdy przecież nie zgodziliby się na działalność wolnych związków zawodowych, komunistyczne upaństwowienie to nie uspołecznienie, a eksperymenty z samorządem robotniczym z roku 1956 zostały szybko zduszone. Tak więc pod wieloma względami totalitarystycznym bolszewikom bliżej było do równie totalitarystycznych frankistów, niż do demokratycznych socjalistów w rodzaju partii Razem (której, paradoksalnie, bliżej jest do niemieckich chadeków niż do PO, na przykład).
Czy nie mam racji?02.08.2019, 21:39
@ ścierwojad, i nie tylko
Tak naprawdę wtedy Polska już miała takie granice jak "namalowane na czarnej płachcie", tylko Polacy o tym jeszcze nie wiedzieli. Manifest PKWN był już ogłoszony, czerwony rząd urzędował, wszystko było ustalone.
Nie rozumiem jednak tego, dlaczego rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego obchodzona jest w miejscu upamiętniającym zbrodnię katyńską.
Znowu za wszystko winni są "ruscy"?
Ta uroczystość powinna odbywać się pod nieistniejącym jeszcze
krzyżem londyńskim. Żydobolszewicy z Rosji w niczym nas nie zdradzili, od początku było wiadomo kim są i kim będą po wojnie. To "przyjaciele" z Londynu zdradzili nas w 1939 roku, w 1944, w 1945 i tak do tej pory.
Na obchody 80 rocznicy wybuchu II wojny światowej trzeba szybciutko wybudować Krzyż Londyński.
ścierwojad02.08.2019, 11:19
Chciałem zauważyć, że Polska miała trochę inne granice niż te namalowane na czarnej płachcie, ale pamiętamy!
Może Cię zainteresować
Zobacz pełną wersję podhale24.pl